nt_logo

Grzegorz Krychowiak ma nowy klub, koniec gry w Rosji. Ten kierunek musi zaskakiwać

Krzysztof Gaweł

09 lipca 2022, 09:23 · 3 minuty czytania
Grzegorz Krychowiak ma nowy klub i możemy się cieszyć, że na rok udało mu się uwolnić od rosyjskiego FK Krasnodar, gdzie musiał wrócić po wypożyczeniu do AEK Ateny. Reprezentant Polski podpisał umowę z ekipą Al-Shabab z Arabii Saudyjskiej. Zarobi bardzo dobrze i powalczy z ekipą o podium arabskiej Premier Ligi. Niestety nie znalazł się klub z zachodniej Europy, który byłby zainteresowany naszym kadrowiczem.


Grzegorz Krychowiak ma nowy klub, koniec gry w Rosji. Ten kierunek musi zaskakiwać

Krzysztof Gaweł
09 lipca 2022, 09:23 • 1 minuta czytania
Grzegorz Krychowiak ma nowy klub i możemy się cieszyć, że na rok udało mu się uwolnić od rosyjskiego FK Krasnodar, gdzie musiał wrócić po wypożyczeniu do AEK Ateny. Reprezentant Polski podpisał umowę z ekipą Al-Shabab z Arabii Saudyjskiej. Zarobi bardzo dobrze i powalczy z ekipą o podium arabskiej Premier Ligi. Niestety nie znalazł się klub z zachodniej Europy, który byłby zainteresowany naszym kadrowiczem.
Grzegorz Krychowiak został piłkarzem arabskiego Al-Shabab. Koniec przygody w Rosji Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Grzegorz Krychowiak opuścił Rosję i zagra w arabskim klubie Al-Shabab
  • Reprezentant Polski miał oferty z Grecji oraz Szwecji, ale wybrał nietypowo
  • Krychowiak został wypożyczony na rok, wciąż jest piłkarzem FK Krasnodar

Pomocnik reprezentacji Polski Grzegorz Krychowiak ma nowy klub i jego wybór może zaskakiwać. Z jednej strony musimy się cieszyć, bo udało mu się rozwiązać kontrakt w Rosji i nieb będzie zmuszany do powrotu przez FK Krasnodar, ale z drugiej strony kierunek musi zaskakiwać. Polak wybrał ekipę Al-Shabab z Arabii Saudyjskiej, czwarty zespół tamtejszej Premier Ligi w minionym sezonie. Umowę podpisał na najbliższy rok.

Gdy w lutym Ukraina została najechana przez Rosjan, Grzegorz Krychowiak nie wahał się ani chwili, ale zebrał w szatni FK Krasnodar kolegów spoza Rosji i namówił do opuszczenia klubu. Tak też się stało, a nasz pomocnik dzięki specjalnym przepisom FIFA oraz UEFA trafił do AEK Ateny. W Grecji byli z niego bardzo zadowoleni, jednak piłkarz dostał nakaz powrotu do Rosji i faktycznie musiał stawić się w Krasnodarze.

Rosjanie wykorzystali okazję, by zrobić zamieszania wokół piłkarza, którego uznali za zdrajcę i buntownika. Pojawiły się głosy, że "Krycha" będzie musiał zostać w kraju i że nie dostanie przez to powołania na mundial. Sporo zamieszania zrobiły też słowa jego agenta, bo wydawało się faktycznie, że taki scenariusz jest realny. Ale łączono też naszego zawodnika z powrotem do AEK Ateny, a także możliwymi transferami do Panathinaikosu Ateny i Malmoe FF.

Jak się okazuje, nasz reprezentant zagra przez najbliższy rok w Arabii Saudyjskiej i z pewnością przez najbliższe miesiące posmakuje piłki na Półwyspie Arabskim, a przecież w listopadzie to tam odbędzie się mundial. Grzegorz Krychowiak przed wyjazdem do Kataru nie będzie więc musiał się aklimatyzować, a do tego godnie zarobi. Media spekulują, że około 3,5 miliona euro za sezon. Z Krasnodaru jest wypożyczony, więc będzie musiał wrócić do klubu.

Umowa z FK Krasnodar obowiązuje 32-latka do czerwca 2024 roku i za rok Polak znów być może będzie musiał szukać alternatywy. A jeszcze wiosną 2021 roku był w Rosji gwiazdą rozgrywek, brylował w Lokomotiwie Moskwa i wydawało się, że może wrócić na zachód do jednej z czołowych drużyn. Po fatalnym występie na Euro 2020 marka Grzegorza Krychowiaka ucierpiała, a klub sprzedał go do Krasnodaru bez żalu.

Teraz okazuje się, że nie było poważnej oferty z zachodu i były piłkarz Sevilla FC, Paris Saint-Germain czy West Bromwich Albion musi ratować się przed grą w Rosji umową w Arabii Saudyjskiej. O tym, że będzie gotowy na mundial, nie wątpimy. Ale doskonale zapowiadająca się kariera naszego pomocnika znów znalazła się na zakręcie. Nie zobaczymy go w Lidze Mistrzów, nie pojawi się w żadnej z czołowych lig Europy. A szkoda, bo grać w piłkę potrafi.

W Al-Shabab z pewnością będzie jednym z liderów drużyny, która na co dzień gra i trenuje w Rijadzie, stolicy królestwa Arabii Saudyjskiej. W szatni spotka swojego kolegę z czasów gry w Sevilli, znakomitego Argentyńczyka Evera Banegę. I razem będą mieli wprowadzić zespół na podium Premier Ligi, bo ostatnie rozgrywki ich zespół zakończył na pozycji czwartej.

Czytaj także: https://natemat.pl/424120,prezes-barcelony-laporta-powiedzial-o-transferze-lewandowskiego