– Przecież nie chodzi o gołą klatę, tylko o to, że ktoś dokumentował czynności operacyjno-rozpoznawcze dla swoich prywatnych celów, całkowicie niejasnych – mówi w rozmowie z "Newsweekiem" Piotr Niemczyk, ekspert ds. służb specjalnych.
Piotr Niemczyk, były pracownik UOP i ekspert ds. służb specjalnych kwestionuje profesjonalizm Tomasza Kaczmarka oraz współpracujących z nim agentów CBA:
Zdaniem Niemczyka wyciek zdjęć agentów do prasy to “dekonspiracja działań”. Funkcjonariusze CBA powinni być zdecydowanie ostrożniejsi, zwłaszcza, że zdjęcia, które opublikowały media, robili w czasie służby. “Jak ktoś tam poszedł się dobrze bawić, to się pomylił. Bo nie po to ta służba powstała” – kwitował Niemczyk.
Ekspert podkreślił jednak, że wysoko ocenia niektóre elementy pracy agenta Tomka:
W rozmowie z “Newsweekiem” ekspert odniósł się też do sprawy Beaty Sawickiej, wypowiadając się na temat granicy stosowania prowokacji w działaniach służb. Podkreślał, że choćby na przykładzie działań FBI wobec pedofilów i islamskich terrorystów trudno jest ustalić, jak daleko mogą się posunąć agenci. W niektórych przypadkach sądy uniewinniały bowiem oskarżonych, którzy padli ofiarą prowokacji.
Piotr Niemczyk wypowiedział się także przeciwko ograniczaniu śledczych uprawnień ABW oraz skomentował głośną sprawę Brunona K. Podkreślił, że zagrożenie z jego strony mogło być naprawdę poważne i nazywanie go “polskim Breivikiem” nie jest w żadnym stopniu przesadą.
Przecież nie chodzi o gołą klatę, tylko o to, że ktoś dokumentował czynności operacyjno-rozpoznawcze dla swoich prywatnych celów, całkowicie niejasnych. Ktoś fotografował twarze funkcjonariuszy, którzy nie powinni ujawniać swojej tożsamości, fotografował samochody, dokumentował adresy, a potem wypuścił te zdjęcia w miasto. CZYTAJ WIĘCEJ
Piotr Niemczyk
ekspert ds. służb specjalnych
Ale ja uważam, że ten facet ma talent, zdolności interpersonalne na wysokim poziomie. Natomiast on był źle prowadzony, ktoś go źle zaprojektował, ktoś go źle ukierunkował. CZYTAJ WIĘCEJ