W programie "7 Dzień Tygodnia" rozmówcy Moniki Olejnik komentowali wydarzenia ostatnich dni. Wiele emocji wzbudziła nie tylko postać Tomasza Kaczmarka, ale i słowa Jarosława Kaczyńskiego dotyczące mniejszości niemieckiej i "repolonizacji" mediów. Rozmawiano także o odejściu Marka Siwca z SLD i Marcie Kaczyńskiej.
Monika Olejnik program rozpoczęła od rozmowy z Markiem Siwcem, który komentował swoją decyzję o odejściu z SLD. – Zrobiłem to sam, z własnej woli, choć miałem wątpliwości, bo nie sposób bez nich podjąć takiej decyzji. Rozwiązania, które proponowałem, zostały odrzucone w mojej partii. Nie widziałem siebie w tej formie działalności – mówił.
Siwiec zaprzeczył jednocześnie, że przechodzi do Ruchu Palikota, ale potwierdził, że spotka się z liderem tej partii oraz innymi osobami. Andrzej Rozenek z RP o odejściu Siwca powiedział: – Jak tylko usłyszałem o tej decyzji, ucieszyłem się. Potrzebujemy takich ludzi, jak Marek Siwiec – mówił. Również Jacek Protasiewicz dał do zrozumienia, że PO jest otwarta na współpracę z byłym politykiem SLD.
Zarówno Jacek Kurski, jak i Jacek Sasin bagatelizowali sprawę decyzji Siwca: – Z całym szacunkiem, to jest kręcenie się w bajorku partii lewicowych, które oscylują wokół progu wyborczego – mówił Sasin. Dodał też, że nie należy liczyć, iż Aleksander Kwaśniewski uratuje lewicę “niczym rycerz na białym koniu”.
Monika Olejnik odniosła się też do ostatnich medialnych wypowiedzi Tomasza Kaczmarka: – Powinna być cisza nad panem Kaczmarkiem, bo taka osoba to jest wstyd dla polskiego parlamentu – mówiła dziennikarka. – Nie bronię nagości swojego kolegi – ripostował Jacek Sasin odnosząc się do zdjęć agenta, jakie opublikowała “Gazeta Wyborcza”. Zdaniem Sasina zamieszanie wokół agenta Tomka ma służyć kompromitacji idei walki z korupcją.
Rozmówcy Moniki Olejnik komentowali też wypowiedź Andrzeja Halickiego, który w rozmowie z naTemat.pl powiedział, że “jeśli Marta Kaczyńska wierzy w zamach w Smoleńsku, to oznacza, że wyłudziła trzy miliony złotych, jakie otrzymała z tytułu ubezpieczenia za śmierć rodziców”.
Jacek Protasiewicz stwierdził, że słowa jego partyjnego kolegi “Były niestosowne, padły niepotrzebnie”. Jacek Sasin apelował z kolei o większy szacunek dla Marty Kaczyńskiej, a wypowiedź posła Halickiego nazwał “sprowadzaniem sprawy smoleńskiej do rynsztoka”.
Ostro o zadośćuczynieniu dla rodzin ofiar wypowiedział się poseł Andrzej Rozenek: – Codziennie ginie kilkanaście osób na polskich drogach i nie otrzymują żadnych odszkodowań – stwierdził. Oskarżył też PiS o stałe podgrzewanie atmosfery i eskalowanie wojny polsko polskiej: – W końcu ktoś kogoś zamorduje i będziecie mieli krew na rękach – mówił.
Odnosząc się do sprawy trotylu we wraku tupolewa, Rozenek stwierdził: – Przypomnijmy, że te samoloty służyły do przewożenia kontrabandy – mówił. Tłumaczył, że za czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego dostarczano nimi do Gruzji rakiety Igła. Jego zdaniem to właśnie z tych rakiet mogły pochodzić ślady trotylu we wraku.
Jacek Protasiewicz skomentował weekendowe wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, dotyczące repolonizacji mediów i mniejszości niemieckiej. – To jest powrót prawdziwego Jarosława Kaczyńskiego. Populisty, demagoga, człowieka, który jest nieobliczalny – oceniał. Stwierdził, że repolonizacja mediów jest niewykonalna i absurdalna, a atak na mniejszość niemiecką na Śląsku to skandal. – Wypowiedź o mniejszości to napuszczanie Polaków na Niemców. Ciekawe kogo następnego zaatakuje PiS? Co zrobi, żeby dalej posuwać się w stronę faszyzmu? – pytał retorycznie poseł Rozenek.
Jacek Sasin bronił idei “repolonizacji”, podkreślając, że należy wspierać powstawanie polskich banków i lokalnych mediów. Wtórował mu Jacek Kurski, proponując stworzenie holdingu, który z wolnych kapitałów odzyskałby 2 lub 3 banki, które zostały nierozsądnie sprzedane zagranicznym właścicielom. Pomysły te Marek Siwiec skwitował: – Repolonizacja to bajdurzenie. Żaden rząd na świecie nie ma takich pieniędzy, żeby odkupić sobie gazetę – mówił Siwiec.