Przerażające sceny w popularnej miejscowości nad Bałtykiem. Fale porwały aż 6 osób
Michał Koprowski
13 lipca 2022, 15:51·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 13 lipca 2022, 15:51
Na plaży w Jantarze trwa akcja ratunkowa. Lokalne służby otrzymały zgłoszenie o sześciu osobach, które się topią. Pięciu plażowiczów udało się wydostać z wody. Jedna osoba jest poszukiwana.
Na plaży w Jantarze trwa akcja ratunkowa. W Bałtyku topiło się sześć osób
Plażowicze mieli zignorować czerwone flagi, które informują o zakazie kąpieli w Bałtyku
Akcja ratunkowa w Jantarze
Lokalne służby dostały zgłoszenie o tym, że sześć osób tonie na plaży w Jantarze. Osoby topiące się miały utworzyć łańcuch życia w celu udzielenia pomocy innemu człowiekowi potrzebującemu pomocy w wodzie.
Cytowana przez serwis Interia.pl rzeczniczka lokalnej policji poinformowała, że nad wodą wywieszono czerwone flagi, które informują o zakazie kąpieli ze względu na niebezpieczne fale przybojowe oraz silne prądy. Mimo to znalazły się osoby, które zignorowały ostrzeżenia i weszły do morza.
– Spośród grupy tworzącej łańcuch życia pięć osób zostało porwanych przez fale. Wszyscy z nich zostali wyciągnięci, lecz wciąż trwa poszukiwanie jednej osoby – przekazała rzeczniczka prasowa w rozmowie z portalem.
Dodała, że stan dwóch osób jest dobry. Jednak kolejne dwie znajdują się w stanie ciężkim, a jedna jest reanimowana. Na miejscu zdarzenie interweniowało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Policja ustala okoliczności.
Służby alarmują, że czerwona flaga informuje o całkowitym zakazie kąpieli w morzu. Fale przybojowe mogą okazać się śmiertelnie niebezpieczne nawet dla osób, które czują się w wodzie bardzo pewnie.
21-latek nie zdążył dopłynąć do brzegu
Do kolejnej tragedii doszło w niedzielę 3 lipca w Grabinie koło Płocka. Dwóch młodych mężczyzn w wieku 21 i 24 lata zdecydowało się na wypożyczenie kajaku, ale tylko jeden z nich przeżył.
Ok. 100 m od brzegu kajak się przewrócił, a mężczyźni znaleźli się w wodzie. Do sytuacji doszło między piątą a szóstą rano. – W pewnym momencie kajak, którym płynęło dwóch mężczyzn przewrócił się. Mężczyźni wpadli do jeziora – poinformowała PAP podinsp. Katarzyna Kucharska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.
– 24-latek dopłynął do brzegu, ciało 21-latka po poszukiwaniach zostało wyłowione z wody ok. godz. 9:40 – relacjonowała rzeczniczka policji. W poszukiwaniach brali udział strażacy z OSP KSRG Łąck.
Policjantka apeluje, aby podczas wypoczynku nad wodą używać kapoków i w żadnym wypadku nie wchodzić do wody i nie korzystać ze sprzętu wodnego po spożyciu alkoholu. Póki co nie wiadomo, czy zmarły 21-latek był trzeźwy. Prokuratura ustala okoliczności.
W przypadku zauważenia tonącej osoby należy jak najszybciej zadzwonić po pogotowie (999 lub 112) i WOPR (601 100 100). Za tonącym lepiej nie wskakiwać do wody, jeżeli nie odbyło się szkolenia pod tym kątem. Lepiej rzucić mu koło ratunkowe lub podać wiosło.