Kasia Pieluszka z Bali zszokowała Polaków swoją książką o życiu na indonezyjskiej wyspie. W "Bali Tinder. Wolność i relacje" blogerka opisuje swoje romanse z mężczyznami z całego świata. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że kobieta jest córką posłanki PiS.
Kasia Pieluszka to 34-letnia blogerka, która wyprowadziła się z Polski po trzech nieudanych związkach
Postanowiła na Bali rozpocząć nowy rozdział, a swoje przeżycia opisała w książce
Oliwy do ognia dodaje fakt, że jest córką posłanki PiS Beaty Mateusiak-Pieluchy
Kasia z Bali, mama z PiS
O 34-letniej Kasi Pieluszce jest coraz głośniej w mediach za sprawą jej książki "Bali Tinder. Wolność i relacje". Kobieta ma tysiące fanów na Instagramie i TikToku, gdzie relacjonuje swoje życie na indonezyjskiej wyspie.
Polka wyjechała na Bali po siedmiu latach nieudanych związków w Polsce. Na rajskiej wyspie postanowiła korzystać z życia. Zrezygnowała z monogamii i przeżywała kolejne miłosne uniesienia, rozpoczynając romanse z mężczyznami z całego świata.
Książka Kasi miała premierę 11 lipca i już wywołała sporo kontrowersji. Nie brakuje w niej pikantnych fragmentów o szalonych relacjach i gorących romansach. Jednak chyba najbardziej, szokujące w tej historii jest to, że matką Kasi jest posłanka Prawa i Sprawiedliwości - Beata Mateusiak-Pielucha.
"Tradycyjna rodzina i wiara są gwarantem silnej i wolnej Polski"
Jak opisuje Bartosz Godziński,szybkie śledztwo na Facebooku wykazało, że Kasia Pieluszka jest córką posłanki PiS, tylko zdrobniła nazwisko. Beata Mateusiak-Pielucha sama zresztą wrzucała na Facebooku zdjęcie córki "gdzieś na drugiej półkuli".
Beata Mateusiak-Pielucha w swojej kampanii w 2019 roku stawiała na tradycyjne wartości. Startowała z hasłem "Tradycyjna rodzina i wiara są gwarantem silnej i wolnej Polski". Na swojej stronie pisze m.in., że jest osobą z grona założycieli Prawa i Sprawiedliwości. Słynie także z mocno radykalnych poglądów.
Relacja matki z córką
Dziennikarka "Super Expressu" przeprowadziła wywiad z debiutującą pisarką. Nie zabrakło pytań o mamę blogerki. Okazuje się, że matka z córką bardzo się kochają i wspierają. Jednak, jak przyznaje Kasia, sama nie miesza się w sprawy polityki, a jej matka dokładnie wie, w jaki sposób żyje na Bali.
- Mogę liczyć na pełne wsparcie mojej mamy. Ja się nie interesuję polityką, kompletnie się odcinam od polityki. Moja mama to szanuje, nie musimy mieć tych samych poglądów, nie musimy nawet o tym rozmawiać. Moja mama wspiera moje podróże i wie, jak żyję, wie, że nie chcę monogamicznego związku i wie, z czego to wynika – powiedziała "Super Expressowi" Kasia Pieluszka.
Co ciekawe, głos zabrała także Beata Mateusiak-Pielucha. W rozmowie z "Super Expressem" powiedziała, że stara się dawać swojej córce wolność i nie chce wpływać na jej życie.
- Kasia jest dorosła, ma już 34 lata, nie jest politykiem. Dzieci polityków nie mają łatwo, więc nie chcę, żeby przez pryzmat moich wyborów moje dzieci były oceniane. Dzieci są dla mnie najważniejsze. Moi rodzice tak mnie wychowali, że mogłam dokonywać swoich wyborów i ja też staram się im na to pozwalać - powiedziała posłanka PiS.
W naTemat pracuję od kwietnia 2021 roku jako dziennikarka newsowa i reporterka. W swoich tekstach poruszam tematy społeczne, polityczne, ekonomiczne, ale też związane z ekologią czy podróżami. Zawsze staram się moim rozmówcom dawać poczucie bezpieczeństwa i zaopiekowania się, a czytelnikom treści wysokiej jakości. Pasja do dziennikarstwa narodziła się we mnie z zamiłowania do pisania… i ludzi. Jestem absolwentką dziennikarstwa i medioznawstwa oraz politologii na Uniwersytecie Warszawskim.