Agnieszka Mosór kończy pracę w Polsacie.
Agnieszka Mosór kończy pracę w Polsacie. Fot. Kamil Piklikiewicz/East News

Agnieszka Mosór, którą widzowie Polsatu mogą dobrze znać z "Wiadomości", postawiła na życiowe zmiany. Dziennikarka odchodzi ze stacji po 24 latach współpracy. - W głowie mam już nowe plany - wyznała.

REKLAMA

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Agnieszka Mosór odchodzi z Polsatu
  • Dziennikarka po ponad dwóch dekadach pracy w tej stacji telewizyjnej, swoim doświadczeniem i zdobytą wiedzą chce dzielić się z innymi
  • W wywiadzie dla Wirtualnych Mediów opowiedziała o swoich dalszych planach zawodowych
  • Agnieszka Mosór kończy pracę dla Polsatu

    Mosór zaczęła pracę w Polsacie w 1998 roku. Była reporterką "Informacji", a potem "Wydarzeń". W 2006 roku została prowadzącą "Graffiti", przy którym pracowała w Polsat News do 2012 roku.

    Specjalizowała się w tematach gospodarczych i politycznych. W ostatnim czasie regularnie pojawiała się w roli gospodyni "Wydarzeń" o godz. 15.50. Dziennikarka przeprowadzała też rozmowy ze specjalnymi gośćmi, które były emitowane po serwisie informacyjnym.

    logo

    - Odchodzę, by uczyć się dalej - przyznała w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl. Mosór jest absolwentką Wydziału Romanistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego, a także Europejskiego Studium Dziennikarstwa École Supérieure de Journalisme de Lille – Uniwersytet Warszawski.

    Wspomniała, że w przyszłości chciałaby przygotowywać innych do tego zawodu. - W głowie mam już nowe plany. Wśród nich na pewno zajęcia ze studentami i dzielenie się doświadczeniem, co daje mi mnóstwo satysfakcji. Ale najpierw czas na reset - powiedziała.

    Dodała, że w Polsacie mogła robić to, o czym od dziecka marzyła. "Za tyle lat zaufania" podziękowała prezesowi stacji, Zygmuntowi Solorzowi, oraz swoim szefom. - Dziękuję całemu zespołowi 'Wydarzeń', przez te wszystkie lata łączyło nas znacznie więcej niż praca - podkreśliła.

    Roszady w Polsacie

    Kilka miesięcy temu do Polsatu dołączył Michał Cholewiński. Dziennikarz wcześniej pracował w TVP Info. Miał jednak odwagę na wizji skrytykować poczynania obecnej władzy. Zrobił to po zaostrzeniu przez Trybunał Konstytucyjny praw aborcyjnych.

    – Nie rozumiem, dlaczego Trybunał Konstytucyjny w tym czasie rozedrgania, poważnych problemów w Polsce, ale także zaniepokojenia wielu ludzi, podjął tę sprawę. Dlaczego zdecydował się i dopuszczono do tego, żeby to orzeczenie zapadło akurat w tym momencie – mówił na antenie telewizji publicznej. Niedługo później on i jego żona, która także tam pracowała, zostali "ukarani". Dziennikarz ostatecznie przeszedł do konkurencji.

    W tym roku z Polsatem zaczęła współpracować także Katarzyna Zdanowicz, która przeszła z TVN24. Tłumaczyła swego czasu, że rozstanie z poprzednim pracodawcą było jej własnym wyborem. Teraz dziennikarka jest gospodynią "Wydarzeń" i "Gościa Wydarzeń" w Polsacie.

    Zobacz także: