Reklama.
Pod wpływem lobbystów z organizacji Pracodawcy RP ministerstwo finansów chce wprowadzić opłaty za pobieranie pieniędzy z bankomatów. Największy niezależny operator – Euronet – przekonał resort, że obecne stawki są za niskie. Eksperci krytykują pomysł, przekonując, że ściągnie on na banki krytykę niezadowolonych klientów i wprowadzi chaos w obrocie gotówką.
Jeszcze trzy lata temu operator inkasował od każdej transakcji 3,5 zł, ale organizacje płatnicze obcięły wynagrodzenie mniej więcej o połowę. Wtedy Euronet alarmował, że ta decyzja zabije rozwój sieci bankomatów, i zagroził, że sam zlikwiduje 700 swoich maszyn. Groźby nie spełnił. Od tamtego czasu liczba bankomatów w Polsce wzrosła o blisko 2 tys. CZYTAJ WIĘCEJ
Dróżdż wyjaśnił też, że takie rozwiązanie ma służyć klientom, a nie bankom. Wśród państw Unii Europejskiej jesteśmy dziś jednym z krajów o najuboższej sieci bankomatów. Nasz projekt zakłada, że dzięki nowym zapisom bankomaty zaczną powstawać w miejscach nieopłacalnych do tej pory dla operatorów.