O Antku Królikowskim znów jest głośno, a to za sprawą przybierającego na sile konfliktu z matką jego dziecka, Joanną Opozdą. Jednak tym razem aktor dodał post w zupełnie innym temacie. Pokazał nagranie ze szpitala, gdzie leczy stwardnienie rozsiane. "Mam szczęście w nieszczęściu" - stwierdził.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Po fali hejtu Królikowski zniknął z social mediów. Niedługo później dowiedzieliśmy się, że choruje na stwardnienie rozsiane
Antek Królikowski po próbie organizacji słynnej już gali MMA, na której miał się odbyć pojedynek sobowtórów Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego, zakomunikował, że znika z social mediów.
- Ostatnie miesiące to dla mnie ciężki czas. Nie mogę udawać, że wszystko jest okej, że jestem zdrowy i silny. Muszę się wykurować, bo mam dla kogo żyć - mówił. Po tych słowach wiele osób zaczęło się zastanawiać, co dolega aktorowi.
Niedługo później został wyemitowany kolejny odcinek programu "Przez Atlantyk", w którym Królikowski brał udział. Gwiazdor zaskoczył widzów prywatnym wyznaniem. Opowiedział bowiem o swojej chorobie. Sześć lat temu usłyszał diagnozę - stwardnienie rozsiane.
– Wszystko zaczęło się od tego, że w 2016 r. zostałem zaproszony do udziału w programie rozrywkowym i nagle na scenie, coś wyszło gdzieś z trzewi, przez gardło i do mózgu. Nagle miałem paraliż całej lewej strony twarzy. 6 grudnia, na Mikołaja dostałem taki "prezent" w postaci diagnozy – wyjaśnił na wstępie.
– SM, czyli stwardnienie rozsiane. Nieuleczalna choroba z centralnego układu nerwowego. Ze świadomością tej diagnozy żyję od 2016 roku. Staram się żyć aktywnie – wyznał Królikowski. Dodał, że leczy się, aby zahamować rozwój choroby.
– Każdy traktował mnie super fair i nikt nie traktował mnie jak chorego, bo to wszystko naprawdę jest w głowie, jeśli chodzi o SM. To w głowie mam ogniska zapalne, które są wygaszone przez leczenie, które stosuję co miesiąc w szpitalu – opowiadał.
Konflikt z Joanną Opozdą przybiera na sile. Antek Królikowski coraz bardziej aktywny w sieci
Po tym wyznaniu na kilka tygodni u Królikowskiego nastał względny spokój. W lipcu wszystko wróciło jednak na stare tory. A zaczęło się od planowanych chrzcin jego syna Vincenta Królikowskiego.
Aktor zaczął obrzucać się oskarżeniami z byłą partnerką Joanną Opozdą, z którą rozstał się jeszcze przed narodzinami dziecka. Modelka oskarżyła go m.in. o niepłacenie alimentów. W odpowiedzi celebryta opublikował oświadczenie w formie filmiku, w którym temu zaprzeczył.
W najnowszej publikacji w mediach społecznościowych syn Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej nie nawiązał do medialnego sporu z matką swojego dziecka, a rozwinął temat swojej choroby.
Z krótkich nagrań dowiadujemy się m.in., że Królikowski leczy swoją przypadłość w szpitalu przy ul. Banacha w Warszawie. "Ósme piętro. Szpital Banacha. Mam szczęście w nieszczęściu i od sześciu lat to właśnie tutaj leczę się na stwardnienie rozsiane" - poinformował.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.