Do internetu wyciekła lista kar, która ma obowiązywać w angielskiej Aston Villi. Klub z Premier League zdecydowanie stawia na dyscyplinę, a wszelkie przewinienia będą surowo karane. Mowa wyłącznie o karach finansowych, od spóźnień, poprzez brak urodzinowego tortu, klapek czy nielegalne parkowanie.
Aston Villa występuje w angielskiej Premier League
Piłkarzem AV jest reprezentant Polski - obrońca Matty Cash
Trenerem klubu z Birmingham jest legendarny Steven Gerrard
W futbolowym świecie od wielu lat mówi się, że najlepszą ligą piłkarską jest Premier League. Rozgrywki najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii to nie tylko wysoki poziom sportowy, ale również wielkie pieniądze. Zarówno pod względem wysokości wypłat dla piłkarzy czy trenerów, kwot płaconych na rynku transferowym, kończąc na pokaźnych sumach wpływów z praw telewizyjnych. Okazuje się, że podobny top jest osiągany w Anglii w kwestii kar finansowych, które czekają nieprzestrzegających zasad klubowych pracowników.
W internecie pojawił się taryfikator pochodzący z Aston Villi. Klub, który nie jest ligowym potentatem, ale można o nim mówić w kategoriach solidnego ligowca, najwyraźniej mocno ceni sobie przestrzeganie zasad. Wystarczy spojrzeć na kwoty, jakie z własnej kieszeni muszą wykładać piłkarze, którzy np. zapomną o urodzinowym cieście w dniu swojego święta.
Spóźnienie na trening – 500 funtów
Brak GPS-u podczas treningu – 100 funtów
Spóźnione wyjście na boisko treningowe – 200 funtów za minutę
Spóźnienie na spotkanie, spacer lub autokar w dniu meczowym – 1000 funtów
Złe ubranie w dniu meczowym (polówka i dres, a nie spodenki) – 100 funtów
Zostawienie talerza, sztućców na stole – 100 funtów za sztukę
Zostawienie elementu stroju na boisku – 100 funtów za sztukę
Nielegalne parkowanie – 100 funtów
Spóźnienie na spotkanie biznesowe – 250 funtów
Brak ciasta w dniu urodzin – 50 funtów za dzień
Brak klapek pod prysznic – 100 funtów
Niezgłoszenie doktorowi urazu do godziny 10 rano – 200 funtów
Spóźnienie do fizjoterapeuty – 200 funtów
Internauci szybko podłapali listę, która - według różnych źródeł - do niedawna funkcjonowała, bądź nadal funkcjonuje w angielskim klubie. Steven Gerrard, który jest szkoleniowcem teamu wywodzącego się z Birmingham, najwyraźniej lubi porządek. Podobnie było zresztą na boisku, kiedy Gerrard dowodził drugą linią Liverpoolu, wygrywając m.in. Ligę Mistrzów.
Jednym z tych, którzy muszą przestrzegać zasad, jest Matty Cash. Reprezentant Polski regularnie występuje w drużynie Gerrarda. Polski obrońca poprzez codzienne przestrzeganie taki rygorystycznych zasad, z pewnością podczas zgrupowań Biało-Czerwonych może nieco odetchnąć.
Cash jest piłkarzem drużyny z Birmingham od 2020 roku. Pod koniec ubiegłego sezonu zawodnik został dostrzeżony przez kilka mocniejszych klubów europejskich. Jednym z zainteresowanych sprowadzeniem bocznego obrońcy było Atletico Madryt.
Reprezentant Polski ostatecznie zdecydował się pozostać w Premier League, chcąc dalej budować swoją markę na wyspach, a dodatkowo mogąc liczyć na regularne występy. Piłkarz jest jednym z pewniaków również w kadrze prowadzonej przez Czesława Michniewicza.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.