
Ktoś uszkodził szybę biura poselskiego Barbary Dziuk w Tarnowskich Górach. "Chuligański wybryk? Czy realizacja programu totalnej opozycji?" – pyta posłanka PiS. O Dziuk było ostatnio głośno w związku z ciężkim przechorowaniem COVID-19. Wcześniej posłanka PiS zasłynęła donosem na nauczyciela, który wziął udział w Strajku Kobiet.
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Ktoś uszkodził szybę w oknie biura poselskiego posłanki PiS Barbary Dziuk w Tarnowskich Górach (woj. śląskie). Polityczka napisała o tym w mediach społecznościowych.
Uszkodzona szyba w biurze posłanki PiS
"Chuligański wybryk? Czy realizacja programu totalnej opozycji?" – napisała polityczka PiS na Facebooku. "Siła argumentów została zastąpiona argumentem siły" - dodała i zaznaczyła, że "nie życzy nikomu takich wybryków".
Sprawa została zgłoszona na policję. "Właścicielka budynku przejrzała nagranie monitoringu. Widać na nim, że w czwartek przed północą ktoś rzucił czymś w szybę" - powiedział portalowi gwarek.com.pol mł. asp. Jacek Mężyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach.
Barbara Dziuk doniosła na nauczyciela, który wspiera Strajk Kobiet
Przypomnijmy, że posłanka PiS Barbara Dziuk zasłynęła jakiś czas temu tym, że doniosła na nauczyciela Michała Sporonia, który uczestniczył w Strajku Kobiet.
Jak informowaliśmy w naTemat.pl w grudniu 2020 roku, Michał Sporoń, nauczyciel języka polskiego z Liceum Ogólnokształcącego im. S. Staszica w Tarnowskich Górach, dostał wówczas pismo z Kuratorium Oświaty w Katowicach, w którym poinformowano go, że w dniach od 23 do 27 października – podczas manifestacji Strajku Kobiet – używał wulgarnego języka.
To właśnie Barbara Dziuk z PiS w listopadzie zwróciła się do śląskiej kurator oświaty Urszuli Bauer, aby ta wyciągnęła konsekwencję wobec Michała Sporonia. Posłanka PiS twierdziła bowiem, że nauczyciel był "współorganizatorem demonstracji Piekło Kobiet".
Zobacz także
– Agresja tłumu, wulgaryzm i podpalanie zniczy przy głównym wejściu do mojego biura mogło doprowadzić do tragedii – mówiła wówczas Dziuk dziennikarzom.
Z kolei o swoim zaangażowaniu w działalność obywatelską Michał Sporoń rozmawiał z naszą redakcją. – Uczestniczę w Strajku Kobiet, bo zostałem nauczony, że o prawa osób dyskryminowanych trzeba walczyć. I nie namawiałem do udziału moich uczniów - sami chcieli to zrobić. Dla mnie jest oczywiste, że kobiety o sobie decydują i nikt nie powinien się tu wtrącać - mówił wtedy dziennikarce naTemat.pl Annie Dryjańskiej.
Zadeklarował także, że donos posłanki PiS nie wpłynie na jego zaangażowanie. – Nie dam się zastraszyć - 13 grudnia też uczestniczyłem w Strajku Kobiet. Pojawię się też na kolejnych. Jestem to winny zwłaszcza moim wyborczyniom i uczennicom – oświadczył.
Ostatecznie – jak informowała m.in. katowicka "Gazeta Wyborcza" – wobec nauczyciela nie wszczęto postępowania dyscyplinarnego w tej sprawie.
