Rzecznik prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana Ibrahim Kalin zapowiedział, że Turcja jest już gotowa, aby udzielić eskorty transportom zboża z Ukrainy. Część statków ma przypłynąć do Stambułu już w nadchodzącym tygodniu. Jest to ważny krok w kierunku zmniejszenia światowego kryzysu żywnościowego wywołanego wojną Rosji.
Według deklaracji rzecznika prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana Turcja jest już gotowa udzielić eskorty ukraińskim statkom ze zbożem
Na mocy wcześniejszego porozumienia wszystkie konieczne działania związane z transportem będą odbywały się na tureckich wodach terytorialnych
Eksport zboża z Ukrainy będzie wznowiony
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, w zeszłym tygodniu udało się podpisać porozumienie ws. eksportu zboża z Ukrainy. Kijów podkreślał, że weźmie na siebie zobowiązania tylko wobec Turcji i ONZ. Rosja podpisała identyczną umowę. Porozumienie polega m.in. na zapewnieniu statkom bezpieczeństwa ze strony Turcji, bez obecności Rosjan.
"Nie zgadzamy się na żadną eskortę statków przez rosyjskie okręty i obecność przedstawicieli Kremla w naszych portach. W przypadku prowokacji natychmiastowa odpowiedź środkami wojskowymi" - zastrzegł doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.
"Gdyby zaszła potrzeba dokonania inspekcji statków transportowych, wszystkie takie działania będą realizowane przez wspólne zespoły na wodach terytorialnych Turcji" - wyjaśnił.
Do tej pory jednak ani jeden transport jeszcze nie wyruszył. Ukraina czekała na sygnał o gotowości ze strony Turcji i wszystko wskazuje na to, że nie będzie czekała już dłużej. Wedługkanału CNN Türk, pierwszy korytarz eksportowy został już wyznaczony.
- Bardzo prawdopodobne, że w poniedziałek pierwsze okręty z ukraińskim zbożem wypłyną z ukraińskich portów - przekazał na antenie tureckiej telewizji rzecznik prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana Ibrahim Kalin. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwszy transport powinien wpłynąć na wody terytorialne Turcji 3 sierpnia.
Możliwe, że część okrętów wyruszy z portu w Odessie. Pierwszy konwój ze zbożem dotrze do Afryki, m.in. do Somalii. Jest to krok w stronę rozwiązania kryzysu żywnościowego, którego wiele państw zaczęło odczuwać po inwazji Rosji na Ukrainę i wstrzymanie dostaw. Jednak nie wiadomo, jak długo Rosja będzie przestrzegać postanowień dokumentu.
- Od pierwszego dnia inwazji na pełną skalę Rosja zrobiła wszystko, by nie tylko zamknąć nam dostęp do morza, ale zniszczyć potencjał naszego eksportu - infrastrukturę portową, nasze linie kolejowe, magazyny i silosy. Nie pozwoliliśmy na to. A teraz możemy nie tylko przywrócić działanie naszych portów nad Morzem Czarnym, ale także je chronić. Około 20 milionów ton zeszłorocznych zbiorów zboża zostanie wyeksportowanych. Będzie też szansa na sprzedaż tegorocznych zbiorów - mówił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Ukraińskie zboże jest niezwykle ważne dla świata
Polityk podkreślał także, że ukraińskie zboże jest na tę chwilę warte około 10 miliardów dolarów. Aż 50 państw jest wprost uzależnionych od eksportu z Rosji i z Ukrainy. Decyzja Władimira Putina o wywołaniu kryzysu zbożowego sprawiła zaś, że w samym czerwcu doszło do zablokowania eksportu 25 milionów ton zbóż.
Z ustaleń Reutersa wynika, że w tym tygodniu konieczne będzie jeszcze wypracowanie szczegółów wokół porozumienia, które dotyczą m.in. metod kontroli, czy nie dochodzi do transportu broni oraz zasad zawieszenia ognia.