Gerben Thijssen z grupy Intermarche-Wanty-Gobert został zwycięzcą drugiego etapu Tour de Pologne. Dla Belga było to pierwsze etapowe zwycięstwo w World Tourze. Kolarze jechali w niedzielę w trudnych warunkach, towarzyszył im deszcz. Nieźle pokazali się Polacy, liderem wśród najaktywniejszych jest Patryk Stosz.
Drugi etap Tour de Pologne odbył się na trasie Chełm – Zamość
Najszybszy okazał się Gerben Thijssen (Intermarche Wanty Gobert)
W klasyfikacji generalnej na prowadzeniu jest Jonas Abrahamsen
Niedzielny etap Tour de Pologneliczył nieco ponad 205 kilometrów. Kolarze ścigają się po wschodniej stronie kraju, tym razem startowali w Chełmie, a finiszowali w Zamościu. Spoglądając na skalę trudności, w niedzielę 31 lipca kolarze mieli najłatwiejsze zadanie do wykonania. Plany pokrzyżowała jednak pogoda, która była mocno kapryśna, głównie ze względu na deszcz.
Kolejny raz kolarska ucieczka miała w swojej grupie reprezentantów Polski. Warto również zaznaczyć, że po sobotniej kraksie na starcie etapu nie pojawiło się łącznie dziewięciu kolarzy, którzy mocno ucierpieli podczas finiszu w Lublinie.
Polacy obecni w niedzielnej ucieczce to Patryk Stosz oraz Piotr Brożyna. Ten pierwszy już w sobotę popisał się kilkoma bardzo efektownymi akcjami, zgarniając komplet lotnych premii Lotto. Stosz również w niedzielę mógł z zadowoleniem spoglądać na swoje dokonania. Na co dzień dla jeżdżący dla Voster ATS Team polski kolarz zgarnął premię w Hrubieszowie.
Zadowolony mógł być również Brożyna. Co prawda nie jest tak aktywny jak Stosz, ale również ukończył niedzielną próbę z indywidualnym sukcesem. Jadący w teamie reprezentacji Polskikolarz zwyciężył na jednej z górskich prób, zostając wiceliderem klasyfikacji "górali".
Brożyna i Stosz nie byli jednak głównymi bohaterami niedzieli na trasach TdP. Najwięcej szczęścia miała dwójka belgijsko-norweska. Z jednej strony ten, który okazał się najszybszy podczas całego etapu, czyli Gerben Thijssen z grupy Intermarche Wanty Gobert. Belg finiszował najszybciej z peletonu, wyprzedzając Niemca Pascala Ackermanna (Bora hansgrohe) oraz Włocha Jonathana Milana (Bahrain Victorious).
Szczęśliwcem jest również Jonas Abrahamsen. Norweg skutecznie rywalizował m.in. z Polakami podczas walki o zgarnianie kolejnych premii w trakcie etapu. Dzięki gromadzonym bonifikatom Abrahamsen został liderem klasyfikacji generalnej.
Kolarz grupy Uno-X Pro Cycling Team wyprzedził wczorajszego zwycięzcę z finisz w Lublinie, Olava Kooija z Jumbo-Visma. Walka o końcowe zwycięstwo zapowiada się pasjonująco, zwłaszcza że przed kolarzami są jeszcze etapy, w których sprawdzić będą mogli się zarówno miłośnicy ścigania po górach, jak i zwolennicy sprinterskich fragmentów.
Warto również odnotować, że choć ucieczka została wchłonięta przez peleton, na indywidualną szarżę zdecydował się na ok. 20 kilometrów przed metą Jasper De Buyst.
Belg stał się samotnym uciekinierem, któremu do szczęścia zabrakło około 1000 metrów. Wówczas rozpędzony peleton przejął kontrolę nad końcówką etapu. W tej dużej grupie znalazło się kilku Biało-Czerwonych. W klasyfikacji generalnej całego wyścigu najlepiej wygląda Stanisław Aniołkowski. Polak podczas niedzielnego etapu zajął solidne 11 miejsce.
W poniedziałek kolarze będą ścigać się na najdłuższym etapie w wyścigu. Zawodnicy pokonają trasę z Kraśnika do Przemyśla, która liczy 229,7 km.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.