Kilka dni temu na świat przyszło czwarte dziecko Michała i Aleksandry Żebrowskich. Tymczasem aktor opublikował w mediach społecznościowych pierwsze zdjęcie z pociechą. Przy okazji odniósł się do kąśliwych uwag na temat jego wieku i późnego ojcostwa.
Aleksandra Żebrowska i Michał Żebrowski pod koniec lipca po raz czwarty zostali rodzicami. Para doczekała się już trójki synów: 12-letniego Franciszka, 9-letniego Henryka i 2-letniego Feliksa, a teraz urodziła się im córeczka.
O powiększeniu rodziny poinformowali za pośrednictwem mediów społecznościowych. 35-latka dodała urocze zdjęcie ze szpitalnej sali. Dumny tata także podzielił się tym kadrem. "Mama x4" - napisał.
W poniedziałkowy wieczór także sam aktor wrzucił wspólne zdjęcie z dzieckiem. Widzimy jak spoglądanie na nie z wyraźnym wzruszeniem. Publikacji towarzyszył zabawny opis. 50-letni aktor zażartował bowiem ze swojego wieku.
"Córcia czy wnusia?" - zastanawiał się. Internauci docenili jego poczucie humoru. Pod postem szybko zaroiło się od komentarzy internautów. "Gratulacje tatusiu... czy dziadku?" - skomentowała Zofia Zborowska.
"Wiecznie młody, a córka jeszcze odmłodziła", "Zdecydowanie córka, niech Pan nie przesadza", "Gratulacje oraz dużo zdrowia dla maleństwa i dla was" - pisali obserwatorzy aktora.
Michał Żebrowski 17 czerwca skończył 50 lat. Jest dziś znanym aktorem, a sławę i rozpoznawalność przed laty przyniosły mu produkcje takie jak: "Ogniem i mieczem", "Pan Tadeusz", "Wiedźmin", "Stara baśń. Kiedy słońce było bogiem ", czy "Sęp".
W 2009 roku wziął ślub z Aleksandrą Adamczyk (teraz Żebrowską). Małżonkowie mieszkają na Podhalu. Wybranka aktora jest od niego młodsza o 15 lat. Swoją historią modelka i aktor udowadniają jednak, że wiek nie ma wielkiego znaczenia, choć często słyszą niemiłe komentarze w tym temacie.
Żebrowska doskonale odnajduje się jako mama. Sama wychowywała się w dużej rodzinie i także chciałaby, aby jej dzieci miały liczne rodzeństwo.
- Jestem najstarsza z ośmiorga rodzeństwa, mam sześć sióstr i jednego brata. Z biegiem lat spadało na mnie coraz więcej obowiązków. Podobno kiedy miałam trzy lata, mama zostawiała mi pokrojony chleb, jakieś warzywa, a ja robiłam z tego kanapki dla siebie i brata. Czułam frajdę, biorąc na siebie coraz większą odpowiedzialność, wręcz szczyciłam się tym, że wiem, co zrobić, żeby nasza najmłodsza siostra zasnęła albo przestała płakać. Rzeczywiście zawsze myślałam, że jestem po prostu urodzoną mamą - mówiła w jednym z wywiadów. Modelka swego czasu zdobyła się na szczere wyznanie. Powiedziała, że nie była to jest jej czwarta ciąża, a ósma. W wywiadzie z redakcją naTemat opowiedziała szczerze o poronieniach. – Problemy z zajściem w ciążę są bardzo powszechne, ale tak rzadko się o nich mówi, że ludzie kompletnie nie biorą ich pod uwagę.
