nt_logo

Jeden drobny gest "Lewego", który wprawił kibiców w euforię. Aż eksplodowali z radości

Krzysztof Gaweł

05 sierpnia 2022, 14:02 · 2 minuty czytania
Robert Lewandowski potrzebował raptem kilkanaście minut, by wprawić fanów Barcelony w euforię i pokazać im, że będzie dla Dumy Katalonii kimś więcej, niż tylko znakomitym zawodnikiem. Gdy żonglował piłką, kibice nagle eksplodowali z radości, bo nasz as powtórzył wyczyn legendarnego Ronaldinho. 50 tysięcy ludzi zaczęło wiwatować i krzyczeć, a "Lewy" tylko się uśmiechnął.


Jeden drobny gest "Lewego", który wprawił kibiców w euforię. Aż eksplodowali z radości

Krzysztof Gaweł
05 sierpnia 2022, 14:02 • 1 minuta czytania
Robert Lewandowski potrzebował raptem kilkanaście minut, by wprawić fanów Barcelony w euforię i pokazać im, że będzie dla Dumy Katalonii kimś więcej, niż tylko znakomitym zawodnikiem. Gdy żonglował piłką, kibice nagle eksplodowali z radości, bo nasz as powtórzył wyczyn legendarnego Ronaldinho. 50 tysięcy ludzi zaczęło wiwatować i krzyczeć, a "Lewy" tylko się uśmiechnął.
Drobny gest, który wprawił fanów w euforię. Robert Lewandowski pocałował piłkę Fot. PAU BARRENA/AFP/East News
  • Robert Lewandowski został zaprezentowany w piątek na Camp Nou
  • Na stadionie pojawiło się 50 tysięcy fanów FC Barcelona, którzy witali Polaka
  • Ten wprawił ich w euforię, a wystarczył jeden drobny gest podczas żonglerki

Robert Lewandowski został w piątek zaprezentowany kibicom FC Barcelona na Camp Nou. Na powitanie Polaka wybrało się aż 50 tysięcy kibiców, a nasz napastnik od początku zdobył ich serca. Najpierw powitał fanów po katalońsku, a potem powtórzył gest legendarnego Ronaldinho, który przez lata był symbolem klubu. "Lewy" ma być nową gwiazdą drużyny, kibice już go uwielbiają.

- Dzień dobry! - zwrócił się "Lewy" do fanów po katalońsku. A ci od razu zaczęli skandować jego nazwisko. - Witajcie kibice! - dodał Polak i przyznał, że bardzo się cieszy, że znalazł się wreszcie w klubie. Kibice wiwatowali, a jak przekazał klub, na Camp Nou zjawiło się ich ponad 50 tysięcy. Taką oprawę mieli tylko najwięksi piłkarze w historii Blaugrany, a teraz znalazł się w tym gronie nasz kapitan. Pierwszy polski piłkarz w Barcelonie.

Później nasz as dostał piłkę i zaczęła się tradycyjna żonglerka. "Lewy" oczywiście zaprezentował się doskonale, a jeden gest, który wykonał w trakcie zabawy z piłką, poruszył fanów. W pewnym momencie podbijał ją głową, po chwili zatrzymał się, by pocałować piłkę i dokończyć żonglerkę. Trybuny Camp Nou eksplodowały, Polak powtórzył sztuczkę Ronaldinho, który był gwiazdą Barcy przez lata.

- Bardzo się cieszę, aż ciężko mi znaleźć właściwe słowa. Ten pierwszy raz na murawie Camp Nou jest wyjątkowy, będę go długo pamiętał. Jestem dumny i dziękuję za wsparcie kibicom. Zjawiło się ich tak wielu, to coś niesamowitego. Bardzo się cieszę, że wreszcie mieliśmy okazję się spotkać - dziękował nasz napastnik za gorące powitanie fanom i pracownikom klubu.

Pierwszy ligowy mecz w barwach Dumy Katalonii kapitan reprezentacji Polski rozegra zapewne 13 sierpnia. W 1. kolejce LaLiga Barca podejmie na Camp Nou madryckie Rayo Vallecano. Nasz napastnik zapewne wybiegnie w pierwszym składzie Blaugrany. Jak sam przyznał, wie że czeka go sporo pracy. Tak samo jak cały zespół. Ale dodał, że jest na to gotowy i chce dać kibicom wiele radości w nadchodzących rozgrywkach.

Tymczasem już w niedzielę Robert Lewandowski po raz pierwszy wybiegnie na murawę Camp Nou, w tradycyjnym meczu o Puchar Gampera stawi czoła UNAM Pumas z Meksyku. To co roku pierwszy oficjalny mecz FC Barcelona w sezonie, którym zespół rusza do rywalizacji. Spodziewać się trzeba tłumów na trybunach i przed telewizorami. Początek meczu o 20:00, transmisja w Polsacie Sport.