nt_logo

Nowy trener polskiego giganta, to prawdziwa bomba. A lokalni rywale go nie chcieli

Krzysztof Gaweł

08 sierpnia 2022, 10:45 · 3 minuty czytania
Argentyńczyk Marcelo Mendez będzie nowym trenerem Jastrzębskiego Węgla – wicemistrzów Polski, którzy chcą po roku przerwy wrócić na tron. Uznany szkoleniowiec spędził ostatni sezon w Rzeszowie, ale klub nie zdecydował się przedłużyć jego umowy. Teraz będzie miał okazję sprawdzić się na Śląsku, gdzie mają mocarstwowe ambicje. Ale umowę dali nowemu trenerowi tylko na jeden rok.


Nowy trener polskiego giganta, to prawdziwa bomba. A lokalni rywale go nie chcieli

Krzysztof Gaweł
08 sierpnia 2022, 10:45 • 1 minuta czytania
Argentyńczyk Marcelo Mendez będzie nowym trenerem Jastrzębskiego Węgla – wicemistrzów Polski, którzy chcą po roku przerwy wrócić na tron. Uznany szkoleniowiec spędził ostatni sezon w Rzeszowie, ale klub nie zdecydował się przedłużyć jego umowy. Teraz będzie miał okazję sprawdzić się na Śląsku, gdzie mają mocarstwowe ambicje. Ale umowę dali nowemu trenerowi tylko na jeden rok.
Argentyńczyk Marcelo Mendez został nowym trenerem Jastrzębskiego Węgla Fot. FIVB
  • Marcelo Mendez to nowy trener wicemistrzów Polski, Jastrzębskiego Węgla
  • Argentyńczyk prowadzi swoją drużynę narodową, zdobył z nią brąz w Tokio
  • Szkoleniowiec zakończył współpracę w Rzeszowie i dostał umowę na Śląsku

Marcelo Mendez będzie prowadził siatkarzy Jastrzębskiego Węgla w sezonie 2022/2023. Argentyńczyk zostaje zatem w Polsce, choć Asseco Resovia Rzeszów nie przedłużyła jego umowy po zakończeniu minionych rozgrywek. Uznany fachowiec dostał teraz zupełnie nową misję – ma odzyskać dla Pomarańczowych stracone wiosną mistrzostwo Polski i sprawić, by budowany za wielkie pieniądze zespół grał jeszcze lepiej.

Marcelo Mendez to absolutna czołówka wśród trenerów siatkarskich na świecie. Jest mi niezmiernie miło, że Jastrzębski Węgiel zbudował taką markę, że potrafi przyciągać do siebie najlepszych z najlepszych w swoim fachu. To szkoleniowiec z charyzmą, wiedzą i ogromnym doświadczeniem, za którym stoją sukcesy zarówno klubowe, jak i reprezentacyjne – chwalił Adam Gorol, prezes Jastrzębskiego Węgla.    

Co ciekawe, ten znakomity fachowiec dostał tylko roczny kontrakt, czyli jego dalsze losy zależne będą tylko od wyników. - Nasze plany i cele są ambitne. Chcemy, aby Jastrzębski Węgiel plasował się wśród najlepszych klubów w LM oraz na topie w PlusLidze. Klub z tak bogatą historią musi zawsze celować w pierwszą pozycję – mówi nowy szkoleniowiec Pomarańczowych. Władze klubu mają jeden cel: mistrzostwo Polski.

Jak dotąd kariera trenerska 58-letniego Marcelo Mendeza najtrwalej związana była z Sadą Cruzeiro. W tym brazylijskim klubie spędził on aż 12 lat, sięgając z nim sześciokrotnie po mistrzostwo kraju, sześciokrotnie po krajowy Puchar, siedmiokrotnie po klubowe mistrzostwo Ameryki Południowej trzykrotnie po Superpuchar Brazylii i również trzykrotnie po klubowe MŚ. Do tego dochodzą jeszcze liczne medale z innego kruszcu wywalczone z tym klubem. 

Jeszcze w trakcie pracy w brazylijskim klubie, w 2018 roku, rozpoczął współpracę z kadrą narodową swojego kraju. W zeszłym roku, po trzech latach dowodzenia Albicelestes, wywalczył z nią brąz igrzysk olimpijskich w Tokio. Sztuka ta udała się Argentyńczykom po raz drugi w historii, po 34 latach przerwy, a w pokonanym polu pozostawili oni swoich odwiecznych rywali z kontynentu, Brazylijczyków (3:2).

Nowy szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla jako trener prowadził także kadrę Hiszpanii, z którą wygrał Ligę Europejską. Ponadto pracował w klubie Drac Portol Palma z Majorki, z którym m.in. trzy razy zdobył mistrzostwo kraju i dotarł do finału Pucharu Top Teams. W grudniu 2021 roku objął Asseco Resovię Rzeszów po Alberto Giulianim, ale po zakończeniu sezonu pożegnał się z klubem z Podkarpacia, choć mógł pracować dalej.

Teraz będzie miał okazję udowodnić włodarzom ekipy z Podkarpacia, że pomylili się, oddając tak znakomitego fachowca. Marcelo Mendez był po sezonie łączony z pracą w PGE Skrze Bełchatów, Sir Safety Perugia czy innymi ekipami z Włoch, ale wybrał ofertę JW. A warto przypomnieć, że przed rokiem starał się o fotel selekcjonera polskiej kadry. I być może kiedyś nim zostanie, bo znów będzie zbierał doświadczenia w PlusLidze.