W szkolnej toalecie zdemontowano drzwi. Uczniowie wstydzą się z nich korzystać
W szkolnej toalecie zdemontowano drzwi. Uczniowie wstydzą się z nich korzystać Zdjęcia internauty z portalu gloswielkopolski.pl

.. a dyrektor wszystkiemu zaprzecza. Ustronne miejsce, jak zwykło się nazywać toaletę, nie zawsze jest tak ustronne jak mogłoby się wydawać. W trosce o dobro i zdrowie uczniów, w niektórych szkołach decydują się ukrócić załatwianie niepożądanych spraw, takich jak choćby palenie papierosów, w toalecie i...pozbawiają je drzwi. Problem w tym, że uczniowie nie chcą tam załatwiać już żadnych spraw, bo najzwyczajniej w świecie się wstydzą.

REKLAMA
Scena z filmu Barei? Nie, raczej "innowacyjny" sposób na walkę z palaczami w szkolnych toaletach. Władze niektórych szkół, stosując politykę "zero tolerancji", likwidują drzwi w toaletach, aby uczniom nie przychodziły do głowy głupie pomysły.
Dlatego uczniowie poznańskiego Zespołu Szkół Ekonomicznych miesiąc temu pożegnali się z drzwiami od toalet. Jak donosi "Głos Wielkopolski", władze szkoły zapewniają, że sytuacja jest tymczasowa, a brakujący element wyposażenia zostanie wstawiony "wkrótce".
Czytaj także: Zdjęcie zamarzniętej toalety w pociągu PKP podbija świat

Już niedługo problem może zostać rozwiązany, ale jak się okazuje, jedynie częściowo. Nowe drzwi będą miały wbudowaną szybę, przez którą nadal będzie można kontrolować, czy w toaletach nie dochodzi do niepożądanych czynności.
Paweł Maciak - Kierownik szkoły ds. gospodarczych
Wypowiedź dla "Głos Wielkopolski"

Skala problemu jest ogromna. Uczniowie nie przejmują się żadnymi zakazami. (...) W zeszłym tygodniu w jednej z ubikacji wybuchł pożar. Uczniowie podpalili papier toaletowy i wrzucili go do kabiny. W toaletach lądują także butelki. CZYTAJ WIĘCEJ


Pomimo takich wyjaśnień pracownika szkoły, dziś władze zaprzeczają, aby brak drzwi do toalet miał jakikolwiek związek z "programem profilaktyki". W przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu czytamy, iż nowe drzwi zostaną wkrótce zamontowane.
Krzysztof Redliński
Dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych

W nawiązaniu do Pana zapytania dotyczącego braku drzwi w toalecie w naszej szkole, informuję, że od kilku tygodni jest przeprowadzana wymiana wszystkich drzwi wewnętrznych. Wymiana obejmuje drzwi zarówno od sal lekcyjnych jak i toalet. Wstawienie drzwi do toalet jest zaplanowane na dzień 14 grudnia 2012 r. Wbrew doniesieniom medialnym nie jest to w żadnym stopniu związane z realizacją Programu Profilaktyki w szkole.

Krzysztof Redliński



Uczeń zawiadomił Sanepid
Dyrektor szkoły z uwagi na brak czasu przesłał do nas jedynie oświadczenie. W szkole odbywa się bowiem kontrola Sanepidu, spowodowana właśnie brakiem drzwi w toaletach. Okazuje się, że jeden z uczniów przesłał anonimowe zawiadomienie do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Poznaniu. Nie tylko opisał sytuację w szkole, ale również załączył zdjęcia.
Ewelina Suska
Rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Poznaniu

Sytuacja jest dramatyczna. Nie może być tak, że w szkole nie ma drzwi do toalety. Tym bardziej, że znajduje się ona przy samym korytarzu, po którym chodzą ludzie.

– Uczeń przysłał do nas list, w którym bardzo obrazowo opisał, z jakimi problemami zmagają się uczniowie. Twierdził, że nie może się załatwić, bo z korytarza podglądają go dziewczyny. Napisał także, w ubikacjach nie ma papieru toaletowego, bo uczniowie go palą. Aby skorzystać z toalety uczniowie muszą zatem biegać do pań sprzątaczek. Jest to po prostu krępujące – twierdzi rzecznik prasowy wielkopolskiego Sanepidu.
Jak mówi Ewelina Suska, Sanepid musi się teraz dokładnie przyjrzeć sytuacji w szkole. Anonim musi zostać sprawdzony, a dopiero później można mówić o ewentualnych decyzjach. – W dniu dzisiejszym pracownice oddziału higieny dzieci i młodzieży poszły tam na kontrole. W tej chwili ona trwa. – mówi Suska. – Sytuacja jest dramatyczna. Nie może być tak, że w szkole nie ma drzwi do toalety. Tym bardziej, że znajduje się ona przy samym korytarzu, po którym chodzą ludzie – ocenia Ewelina Suska z Sanepidu.

Pomysł sprawdzony w innych szkołach
Poznański Zespół Szkół nie jest jedynym miejscem w Polsce, gdzie toaleta nie gwarantuje intymności. Podobny problem mieli uczniowie warszawskiego liceum im. Jana Kilińskiego na Żoliborzu. Tu również drzwi były "w reperacji", tyle tylko, że przez kilka miesięcy. Zgodnie z zarządzeniem dyrekcji, toalety mieli obserwować nauczyciele. Oczywiście z korytarza.
Jak przyznała w rozmowie z reporterem TVN Warszawa pracownica szkoły, "patrzy tylko, czy jest wolna kabina". Reporter odparł, że wstydziłby się wejść, gdy nauczycielka patrzy,"czy jest wolna kabina". W odpowiedzi usłyszał, że to dlatego, że jest dorosły. Inna nauczycielka podała rozwiązanie wstydliwej sytuacji. – Wystarczy nie korzystać z pisuaru, a z kabiny – wyjaśniła. Tu również dyrekcja zapewniała, że drzwi zostaną zamontowane.