Królewscy nadal poza zasięgiem rywali. Pierwsze trofeum w sezonie dla Realu Madryt
Krzysztof Gaweł
10 sierpnia 2022, 22:55·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 10 sierpnia 2022, 22:55
Real Madryt z pierwszym trofeum w sezonie. Królewscy w Helsinkach ograli Eintracht Frankfurt 2:0 po bramkach Davida Alaby i Karima Benzemy, sięgając po raz piąty w historii po Superpuchar Europy. Los Blancos dominowali i poza pierwszym kwadransem kontrolowali całkowicie poczynania zdobywców Ligi Europy. Carlo Ancelotti kontynuuje zwycięską passę za sterami klubu.
Reklama.
Reklama.
Real Madryt rozpczął sezon 2022/2023 od triumfu w Superpucharze Europy
Królewscy w Helsinkach wypunktowali niemiecki Eintracht Frankfurt
Czy zespół Carlo Ancelottiego zdoła sięgnąć po sześć tytułów w sezonie?
Piłkarski sezon w Europie trwa od lipca, ale co roku za symboliczny początek nowych rozgrywek uważa się starcie o Superpuchar Europy. W Helsinkach, gdzie UEFA zaplanowała piłkarskie święto, zmierzyły się tym razem Real Madryt - triumfator zeszłorocznej Ligi Mistrzów oraz Eintracht Frankfurt - najlepsza ekipa Ligi Europy. Faworyt był jeden, a Niemcy jechali na mecz z duszą na ramieniu, przecież kika dni temu przegrali z Bayernem aż 1:6.
Od początku spotkania nie było jednak widać miażdżącej przewagi Królewskich, za to dwa razy śmiało zaatakowali Niemcy i byli blisko strzelenia pierwszej bramki. Najpierw przedarł się Jesper Lindstrom i oddał groźny strzał, ale był na pozycji spalonej. A w 14. minucie Daichi Kamada urwał się na skrzydle, ale nie był w stanie pokonać zapory w postaci Thibauta Courtoisa. Real rozkręacał się powoli, ale wreszcie ruszył do boju.
W 17. minucie Karim Benzema pięknie dograł do Viniciusa Juniora, ten uderzył w róg bramki, ale wślizgiem piłkę wybił Tuta, ratując zespół przed stratą gola. Orły dobrze się broniły, a po kontrze szansę miał Ansgar Knauff. I znów Thibaut Courtois nie dał się zaskoczyć, a piłkę złapał jak muchę, k†óra wolno leci. Tymczasem w 37. minucie Vinicius Junior po raz kolejny mógł się wpisać na listę strzelców, ale przegrał pojedynek z Kevinem Trappem.
I gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, defensywa Niemców zagapiła się koszmarnie. A David Alaba wykorzystał zgranie piłki po rzucie rożnym od Casemiro i wpakował piłkę do pustej bramki rywali. To był przełomowy moment meczu, Eintracht nie potrafił się podnieść po bramce rywali. I mógł stracić kolejne dwie, ale celowniki Karima Benzemy i Casemiro nie były dobrze wyregulowane.
W drugiej połowie gra zmieniła się, Los Blancos rządzili na murawie i szukali okazji, by zadać drugi cios i rozstrzygnąć mecz. W 55. minucie Kevin Trapp odbił szczęśliwie kolejne uderzenie Viniciusa Juniora, a w 61. minucie pomogła mu poprzeczka, a uderzał wspaniale Casemiro. I znów piłkarze Carlo Ancelottiego zadali zabójczy cios, a w roli głównej wystąpił ten, który poprowadził Królewskich do triumfu w Champions League.
Była dokładnie 65. minuta, Vinicius Junior urwał się w swoim stylu na skrzydle, a potem dograł znakomicie do środka, gdzie Karim Benzema wpakował piłkę do siatki. I to był koniec spotkania, bo Niemcy atakowali bardzo ostrożnie, nie śmieli się odkryć i zakończyć pojedynku klęską, jakiej doznali choćby ostatnio w Bundeslidze. Eintracht miał swoje okazje przed przerwą, w drugiej połowie przyjął z pokorą swój los, a Real sięgnął po trofeum.
Królewscy wywalczyli pierwsze trofeum w sezonie 2022/2023 i zarazem swój piąty w historii Superpuchar Europy (2002, 2014, 2016, 2017 oraz 2022). Los Blancos wciąż mogą zdobyć sześć tytułów w jednych rozgrywkach, czego dokonały tylko dwa zespoły: FC Barcelona i Bayern Monachium. Przed ekipą Carlo Ancelottiego jeszcze zmagania w LaLiga, Copa del Rey, klubowych MŚ, Lidze Mistrzów oraz Superpucharze Hiszpanii.
Real Madryt - Eintracht Frankfurt 2:0 (1:0)
Bramki: David Alaba (37), Karim Benzema (65)
Żółta kartka: Lucas Alario
Sędziował: Michael Oliver (Anglia)
Widzów: ok. 36 000