nt_logo

Ksiądz przelał sobie 2 mln zł z konta parafii na Podkarpaciu. Jest reakcja kurii

Natalia Kamińska

17 sierpnia 2022, 16:32 · 2 minuty czytania
We wtorek media obiegła informacja, że proboszcz parafii w Domostawie na Podkarpaciu przelał na swoje prywatne konto 2 mln zł z konta parafialnego. Sprawą zajęły się już służby oraz władze kościelne.


Ksiądz przelał sobie 2 mln zł z konta parafii na Podkarpaciu. Jest reakcja kurii

Natalia Kamińska
17 sierpnia 2022, 16:32 • 1 minuta czytania
We wtorek media obiegła informacja, że proboszcz parafii w Domostawie na Podkarpaciu przelał na swoje prywatne konto 2 mln zł z konta parafialnego. Sprawą zajęły się już służby oraz władze kościelne.
Ksiądz przelał sobie 2 mln zł z konta parafii. Fot. Karol Porwich/East News
  • Proboszcz parafii w Domostawie przelał na swoje prywatne konto 2 mln zł z pieniędzy kościelnych
  • Sprawą zajęły się już służby, oraz biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz
  • Zarządził on kościelne postępowanie sprawdzające

Sprawę księdza opisał portal salon24.pl, który ujawnił, że duchowny przetransferował z konta parafii kwotę w dwóch przelewach. Łącznie chodzi o sumę 2 milionów złotych.

Jest komunikat kurii z Sandomierza

Sprawą zajął się już także biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, który zarządził kościelne postępowanie sprawdzające. O sprawie powiadomiono służby. Kuria Diecezjalna w Sandomierzu wydała także specjalny komunikat dotyczący tego księdza i pieniędzy, które sobie przelał.

W komunikacie przekazano także, że ordynariusz wszczął kościelne postępowanie sprawdzające i mianował administratora parafii.

Dodajmy, że w ostatnim czasie głośna była też sprawa, kiedy to ksiądz padł ofiarą oszustów. Ksiądz jednej z hrubieszowskich parafii dał się przekonać bowiem, że jego pieniądze są zagrożone, a dzwoniący jest policjantem. Duchowny stracił dużą kwotę pieniędzy.

W jednej z hrubieszowskich parafii okradziono księdza

Jak podawała wówczas na swojej stronie Komenda Powiatowa Policji w Hrubieszowie, z relacji duchownego wynikało, że na jego numer telefonu zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta.

"Oznajmił, że jego pieniądze są zagrożone, gdyż dokonano włamania na jego konto. W dalszej rozmowie twierdził, że w powyższej sprawie jest prowadzone już śledztwo, będą zatrzymania sprawców, a do realizacji policyjnych czynności niezbędna jest jego pomoc. Duchowny miał potwierdzać operacje na swoim koncie" - informowano wtedy w komunikacie policji.

Zgodnie z instrukcją duchowny autoryzował operacje na koncie i przekazał telefonicznie kody aktywacyjne, które przychodziły w sms-ach. W efekcie przestępcy zdołali pozyskać z konta duchownego kwotę ponad 200 tysięcy złotych.