Kocham czytać. Lubię pisać. Moje serce bije po lewej stronie. I co ciekawe, od urodzenia. https://twitter.com/PrzemekPrekiel
Antysemicka obsesja narodowej prawicy sprawiła, że pierwszy prezydent II RP Gabriel Narutowicz zginął zamordowany przez nacjonalistycznego fanatyka Eligiusza Niewiadomskiego. W mowie nienawiści brylował katolicki ksiądz, znany endecki działacz i poseł ks. Kazimierz Lutosławski, którego plugawy język splugawił jego posłannictwo.
Nienawiścią jaką jawili wobec Józefa Piłsudskiego endecy jest nie do opisania. Zaznaczę tylko, że współtwórcę wygranej Bitwy warszawskiej ruch narodowy nazywał zdrajcą, żydowskim pachołkiem itd. To wówczas padło słynne memento Marszałka odnośnie endecji, którą nazwał „zaplutym karłem reakcji”. W czasie przemówienia 3 lipca 1923 roku w hotelu "Bristol" w Warszawie powiedział: [...] zapluty karzeł na krzywych nóżkach, wypluwający swą brudną duszę, opluwający mnie zewsząd [...], śledzący moje kroki, robiący małpie grymasy, przekształcający każdą myśl odwrotnie; ten potworny karzeł pełzał za mną jak nieodłączny duch [...], krzyczący frazesy, wykrzywiający potworną gębę, wymyślający jakieś niesłychane historie; ten karzeł był moim nieodstępnym druhem, nieodstępnym towarzyszem doli i niedoli, szczęścia i nieszczęścia, zwycięstwa i klęski .
Przed pierwszymi wyborami prezydenckimi w historii Polski naturalną kandydaturą wydawała się być osoba Józefa Piłsudskiego. Ten jednak nie chciał obejmować de facto urzędu, który w rzeczywistości nie stanowił żadnej władzy, bowiem Konstytucja marcowa z 1921 roku ograniczała bardzo pole działania głowy państwa. Ks. Kazimierz Lutosławski jednak, przeczuwając „nieszczęście” z kandydatury Piłsudskiego ostrzegał przed jego wyborem- „ Otóż przede wszystkim musimy sobie postawić pytanie, czyją politycznie jest ta kandydatura, to jest, jaka siła polityczna była rzeczywistą sprężyną, która tego człowieka na stanowisko Prezydenta dzisiaj jeszcze forsować próbowała? Na to pytanie odpowiadamy z całą stanowczością: to jest kandydatura wojującego żydostwa! (…) Piłsudski nie od dziś jest narzędziem międzynarodowego żydostwa dla walki z Narodem Polskim, aby go do niepodległości nie dopuścić.(...) Jest to zatem kandydatura bojowa, przez żydostwo międzynarodowe od dawna przeciw Narodowi Polskiemu używana i wysuwana. Dziś ta kandydatura mogła być ponownie Polsce narzucona tylko przy pomocy głosów Żydów i ich pachołków w Zgromadzeniu Narodowym.
Kiedy rozpętała się nacjonalistyczna heca po wyborze Gabriela Narutowicza na urząd prezydenta prawica wrzeszczała co sił- jak zwykle- że to prezydent nie Polak, Żyd, choć Polak, ateista i cała inną stekiem bzdur mającą na celu zdyskredytowaniu prezydenta. Prasa endecka od początku w tym brylowała, jednak kiedy już Niewiadomski dokonał mordu, nagle jak za pomocą czarodziejskiej różdżki niczym Piłat umywała ręce. Brylował w tym ks. Lutosławski, który tak podsumował ten najbardziej haniebny mord polityczny w dziejach państwa- „ Nieszczęsny zamach morderczy na prezydenta Narutowicza pogrążył i tak podniecone nasze życie publiczne w istny atak szału, z którego z bezczelną skwapliwością starają się skorzystać wewnętrzni zaborcy: spisek masońsko-belwederski, przez żydostwo międzynarodowe politycznie prowadzony, ażeby zdrowy instynkt Narodu potworną wprost zbałamucić”. No i już wszystko jasne prawda? Okazało się, że Niewiadomski kierowany był przez spisek żydowski, uknuty zapewne przez Piłsudskiego.
W grudniu 2006 roku projekt uchwały nadania Jezusowi Chrystusowi tytułu: Jezus Król Polski złożyła do Marszałka Sejmu Marka Jurka grupa 46 posłów z PiS, LPR i PSL. Jak myślicie, to był żydowski spisek, czy to sam Chrystus, ten Żyd im namieszał w głowie? Ks. Kazimierz Lutosławski zapewne się w grobie przewraca..
Ps: Prezydent Bronisław Komorowski zaprasza na mszę katolicką z okazji 90 -tej rocznicy zabójstwa pierwszego prezydenta II RP Garbiela Narutowicza. Gabriel Narutowicz był ateistą, jednak ateista nawet po śmierci nie zazna spokoju od religijnej indoktrynacji...