Donald Tusk chce przekonywać do strefy euro za wszelką cenę
Donald Tusk chce przekonywać do strefy euro za wszelką cenę Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

"Jestem absolutnie zdeterminowany, by przekonywać wszystkich partnerów w kraju, że Polska bezpieczna, to Polska w samym centrum Europy" – mówił w czwartek w Brukseli Donald Tusk. Ale czy Wy chcecie euro?

REKLAMA
Premier w swojej wypowiedzi podkreślił jednak, że perspektywa wejścia Polski do strefy euro jest "nie taka szybka, jak byśmy chcieli". I na pewno nie jest to, według Donalda Tuska, kwestia najbliższych miesięcy, ale o przystąpieniu do euro – lub nie – musimy zadecydować.
"Polska the Times" ujawnia zaś dzisiaj, że rządowi się nie spieszy z wejściem do strefy euro. Jak donosi gazeta, Platforma Obywatelska na temacie zamiany złotówek na euro chce oprzeć swoją kampanię w podwójnych wyborach (prezydenckich i parlamentarnych) w 2015 roku. Zarazem PO chce, według "Polski", "zarysować wyraźną oś podziału politycznego między zwolennikami europejskiej integracji a jej przeciwnikami".
Według Donalda Tuska jest to wybór między byciem w "sercu Europy, jakim będzie unia wokół osi gospodarczo-finansowej, gdzie wspólna waluta jest rdzeniem" albo "peryferyjnym państwem z własną walutą". Europoseł PO Rafał Trzaskowski przekonywał zaś niedawno na swoim blogu w naTemat, że przyszłość strefy euro to przyszłość Polski.
Czy [Waszym zdaniem] powinniśmy tak długo czekać ze zmianą waluty? A może lepiej zostać "peryferyjnym", ale poza pogrążoną w kryzysie strefą euro?