nt_logo

Narzeczona Wojtka z Life On Wheelz: Dostaję komentarze "znajdź sobie zdrowego"

Joanna Stawczyk

23 sierpnia 2022, 14:39 · 3 minuty czytania
Duet Life On Wheelz to prawdziwi ambasadorzy OzN (osób z niepełnosprawnością), którzy komunikują coś więcej niż stereotypowe prośby o datki i dramatyczne historie o ciężkiej chorobie. Agata Tomaszewska, która jest partnerką Wojtka Sawickiego, wrzuciła post, w którym wymownie odpowiedziała ludziom niewierzącym w szczerość jej uczucia do narzeczonego. "Gdy ludzie nas widzą z reguły myślą: 'Biedna dziewczyna'" – wyznała.


Narzeczona Wojtka z Life On Wheelz: Dostaję komentarze "znajdź sobie zdrowego"

Joanna Stawczyk
23 sierpnia 2022, 14:39 • 1 minuta czytania
Duet Life On Wheelz to prawdziwi ambasadorzy OzN (osób z niepełnosprawnością), którzy komunikują coś więcej niż stereotypowe prośby o datki i dramatyczne historie o ciężkiej chorobie. Agata Tomaszewska, która jest partnerką Wojtka Sawickiego, wrzuciła post, w którym wymownie odpowiedziała ludziom niewierzącym w szczerość jej uczucia do narzeczonego. "Gdy ludzie nas widzą z reguły myślą: 'Biedna dziewczyna'" – wyznała.
Narzeczona Wojtka z Life On Wheelz odpowiada hejterom. "Znajdź zdrowego" Fot. Instagram.com / @lifeonwhlz
  • Wojtek Sawicki z Life On Wheelz to najbardziej rozpoznawalny influencer z niepełnosprawnością w Polsce
  • Jest znany z tego, że chętnie komentuje rzeczywistość w sieci, a w tym przede wszystkim to, co dzieje się polityce czy też show-biznesie
  • Bloger jest w związku z Agatą Tomaszewską, która ogarnia niemal wszystko, co związane z ich prywatnym życiem, ale też internetową działalnością
  • Narzeczona Sawickiego dodała nowy wpis, w którym wymownie odpowiada na reakcje nieznajomych i hejterów. "Ludzie nawet nie wiedzą, jak mam na imię, a są gotowi decydować co jest dla mnie najlepsze" – podkreśliła

Związek pełen wyzwań i miłości. Agata i Wojtek z Life on Wheelz

Agata Tomaszewska to wokalistka i kompozytorka tworząca muzykę jako Agus, prywatnie narzeczona Wojtka Sawickiego i współtwórczyni Life on Wheelz. – Chcieliśmy pokazać, że osoby z niepełnosprawnościami to też ludzie - którzy mają marzenia, talenty, prace i pasje. Którzy kochają i zakładają rodziny oraz uprawiają seks. Którzy żyją w związkach. Chcieliśmy zburzyć szkodliwe stereotypy, stworzyć nową, pozytywną narrację na ten temat – mówiła o założeniu bloga w rozmowie z Żanetą Gotowalską w naTemat.

– Wojtek mnie wspiera jak tylko może. Jest wspaniałą osobą. Ma genialny charakter do bycia razem. Nie ma w sobie męczących aspektów. Jedyne, co jest dla mnie ciężkie, to brak swobody. Wszystko musi być zawsze zaplanowane i kosztuje nas dużo wysiłku. Nasze bycie razem jest bardzo razem. Bardziej niż par w "normalnych" związkach – podkreśliła w wywiadzie Tomaszewska.

Bycie z osobą chorą na dystrofię mięśniową Duchenne'a, która jest rzadką i nieuleczalną chorobą, jest nie lada wyczynem. Tego nie ukrywa partnerka Sawickiego. Opowiadała nie tylko o blaskach, ale też o cieniach codziennego życia.

– Z Wojtkiem zawsze ktoś musi być. Zawsze. Ma respirator, który może przestać działać w każdym momencie albo się odczepić i wtedy jest koniec. Wojtek wtedy nic nie zrobi, nie będzie mógł oddychać i w parę chwil nie żyje. Nie może być więc sytuacji, by był sam. To jest odpowiedzialność, która na mnie ciąży nieustannie – zaznaczyła.

Agata i Wojtek są już po zaręczynach. Co więcej, pełną parą przygotowują się do wielkiego dnia. W połowie lipca wrzucili zdjęcie, na którym było widać, jak wybierają zaproszenia na ślub.

Agata Tomaszewska z Life On Wheelz odpowiada hejterom. "Dostaję komentarze: Znajdź zdrowego"

Agata nieraz zaznaczała, że bardzo kocha Wojtka i pragnie mieć z nim rodzinę. Nie wszyscy internauci, którzy śledzą ich profil, są pozytywnie nastawieni do jej związku z niepełnosprawnym mężczyzną. Tomaszewska w najnowszym poście zwierzyła się, że ma dosyć mierzenia się z tekstami ludzi, którzy doradzają jej, co powinna zrobić. "Gdy ludzie nas widzą z reguły myślą: 'Biedna dziewczyna, ona tak się poświęca. Wojtek ma wielkie szczęście, że na nią trafił'. Nieznajomi do mnie piszą: 'Dziewczyno uciekaj! Jeszcze nie jest za późno!'. Dostaję komentarze 'niszczysz sobie życie', 'co z tobą nie tak', 'znajdź sobie zdrowego'" – przytoczyła na wstępie.

Tomaszewska jest poirytowana podejściem ludzi, którzy dają jej recepty na szczęśliwe życie, nie znając jej historii. "Mierzą mnie swoją miarą, jakbym była nimi, zamiast otworzyć oczy i zobaczyć to, co oczywiste" – podkreśliła.

"Ci, co mnie znają wiedzą, że Wojtek jest dla mnie zbawieniem tak samo jak ja dla niego. Znają historię mojego życia z napadami lęku, zaburzeniami odżywiania, walkę z depresją, lata mocowania się z zależnością i nieakceptowaniem siebie i mojej wysokiej wrażliwości (...) Wojtkowi jako jedynemu udało się powstrzymać mój niespokojny pęd i dać mi upragnioną stabilność. Okazało się, że tego właśnie potrzebuję: uziemienia, ciszy i spokoju" – zaznaczyła.

Blogerka podkreśliła, że ukochany stał się jej remedium na trudności. "Daje mi poczucie sensu i miejsce w czasie i przestrzeni, do którego przynależę. Będąc z nim, wręcz fizycznie nie mogę być tak rozbiegana i rozgorączkowana jak dawniej - i to jest zbawienne" – dodała. Tomaszewska zapewniła, że niczego więcej w życiu nie potrzebuje. Nie chce szukać dalej. Jest wdzięczna za to, co ma i zamierza się o to troszczyć.

"Jeżeli coś poświęcam dla Wojtka, to tylko stare życie, szkodliwe przyzwyczajenia, pogoń za nierealnymi snami. Na rzecz lepszego, prostszego i szczęśliwszego życia, które mogę dzielić z kimś, kogo szczerze kocham i kto daje mi największą miłość świata" – podsumowała wpis.

Obserwatorzy są poruszeni jej wyznaniem. "Widzę w Was miłość, nie poświęcenie, szczere oddanie drugiej osobie. Życzę Wam tego, o czym marzycie. Żeby życie było mniej skomplikowane, zdrowie dopisywało i spełniały się Wasze marzenia"; "Cudowny, przepojony mądrością i miłością wpis" – zareagowali.