
"Rzadko zdarza mi się myśleć o czymś tak niestosownym jak seks. Z takiej 'kudłatości' już dawno wyrosłam"– napisała w swoim pamiętniku 15-letnia Milena. „Czy to na pewno ja..?” – pomyślała Milena 24-letnia. Zapiski z przeszłości mogą nas zaskoczyć, zadać ból lub rozśmieszyć. Czego dowiadujemy się o sobie z kartek starych pamiętników?
Zdaniem psychologów pamiętniki piszemy, bo chcemy opowiedzieć siebie. To bezcenna forma rozmowy z samym sobą. – Pisanie pomaga nam radzić sobie z trudnościami, których w danym momencie doświadczamy. Ludzie piszą pamiętniki najczęściej wtedy, gdy rządzą nimi negatywne emocje, choć bywa odwrotnie – chętnie piszemy np. w stanie zakochania – mówi psycholog Rafał Jaros.
Milena w starych zapiskach łowi dawne bon-moty.
"Mówią, że ucieczka to domena tchórzów. A ja dobrze wiem, że niejeden uciekłby, gdyby tylko miał w sobie dość odwagi."
"Patrzymy na wyidealizowane obrazy miłości w tv i się wypaczamy. A ja się pytam: kogo mam kochać, Brada Pitta? "
"Okazało się jednak, że znacznie trudniej jest przestać myśleć niż zacząć"
"Kobiety to dziwnie skonstruowane stworzenia. (...) Grzeszą".
„13 lat to ciężki wiek, zaczynam być dorosła" – przeczytała w swoim pamiętniku Agata 11 lat później.