W ostatnim czasie politycy Zjednoczonej Prawicy coraz intensywniej atakują władze w Berlinie. Tak samo zachował się właśnie europoseł Solidarnej Polski Patryk Jaki, który przekonywał w piątek, że "Niemcy chcą obalić rząd w Polsce".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Stosunki między Polską a Niemcy pogarszają się w ostatnim czasie. Mówią o tym także niemieckie władze
– Niestety, stan stosunków polsko-niemieckich nie jest obecnie dobry – ocenił ostatnio koordynator MSZ Niemiec ds. współpracy międzyspołecznej i przygranicznej z Polską Dietmar Nietan
Wydaje się, że będzie jeszcze gorzej. Politycy z rządzącej prawicowej koalicji niemal każdego dnia "dolewają oliwy do ognia" w tej kwestii
Europoseł Solidarnej Polski jest przekonany, że obecny rząd w Warszawie tak denerwuje Niemcy, bo siła Polski rośnie i Berlin to widzi. – Nikt nie chce na Zachodzie silnego rządu nad Wisłą – stwierdził Jaki. - Jeśli Polska byłaby słaba, to dostałaby te pieniądze - dodał, nawiązują co kwestii KPO. Polska nadal nie otrzymała tych funduszy.
Jaki: Oni chcą Tuska, bo to człowiek, którym da się sterować
Z tego względu Jaki myśli, iż Donald Tusk dogadał się z Berlinem. – Oni chcą Tuska, bo to człowiek, którym da się sterować - mówił. – Suwerenność to ważna dla Polaków sprawa. Sadzę, że rodacy będą wiedzieli, jak wybrać. Bo pieniądze z KPO są po to, aby zbudować państwo federacyjne – podkreślał europoseł. Dodał do tego, że Niemcy zapisali sobie w umowie koalicyjnej, że należy pozbawić Polskę prawa veta.
Nie jest to prawda. Jakiemu chodzi zapewne o wywiad, w którym kanclerz Niemiec Olaf Scholz mówił Frankfurter Allgemeine Zeitung o działaniach na rzecz zachowania jedności UE. Jak tłumaczył, oznacza to "koniec egoistycznego blokowania decyzji europejskich przez poszczególne państwa członkowskie". "Po prostu nie możemy już sobie pozwolić na krajowe weta, na przykład w polityce zagranicznej, jeśli chcemy być nadal słyszalni w świecie konkurujących ze sobą wielkich mocarstw – wyraził swoją opinię Scholz.
Wracając jednak do tego, że Niemcy w ostatnim czasie są atakowane przez prawicowych polityków z rządzącej koalicji, to zauważyli to także przedstawiciele niemieckiej władzy.
Niemcy widzą, że stosunki z Polską się pogarszają
– Niestety, stan stosunków polsko-niemieckich nie jest obecnie dobry – ocenił w ostatnich dniach koordynator MSZ Niemiec ds. współpracy międzyspołecznej i przygranicznej z Polską Dietmar Nietan.
Zdaniem polityka SPD "nieustająca publiczna krytyka ze strony polskiego rządu jest umotywowana politycznie". – PiS przekształcił telewizję państwową w swoją machinę propagandową. W państwowych stacjach nie ma dnia bez antyniemieckiej propagandy. I po latach na pewno przynosi to skutek. Ta agresywna polityka nie zmieni się, ale nie powinniśmy dawać jej do tego pretekstu – stwierdził Nietan.
– Dlatego nie można stwarzać powodów do wątpliwości w naszą solidarność z Ukrainą i innymi państwami Europy Środkowej i Wschodniej. Nie powinniśmy dalej rozczarowywać Polaków, którzy wciąż liczą na nas jako partnera – podkreślił.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.