Cenne przełamanie Lecha Poznań w lidze. Popisowy mecz i triumf Rakowa Częstochowa
Krzysztof Gaweł
28 sierpnia 2022, 23:27·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 sierpnia 2022, 23:27
Lech Poznań wygrał pierwszy mecz w PKO Ekstraklasie w sezonie 2022/2023. Mistrzowie Polski pokonali przy Bułgarskiej 1:0 (1:0) Piasta Gliwice, a jedynego gola strzelił Alfonso Sousa, sprowadzony przed sezonem za ciężkie pieniądze Portugalczyk. I to jakiego gola. Popisowo zagrał też Raków Częstochowa, w Warta Poznań zdobyła Kraków.
Reklama.
Reklama.
Pierwszy triumf w sezonie 2022/2023 odnieśli piłkarze Lecha Poznań
Efektownie we Wrocławiu zaprezentował się Raków, który pnie się w tabeli
Niespodzianka w Krakowie, gdzie Pasy nie potrafiły zatrzymać Warty Poznań
Niedzielne zmagania w ramach 7. kolejki PKO Ekstraklasy rozpoczął pojedynek w Krakowie. Wydawało się, że Pasy pewnie wypunktują niżej notowanych poznaniaków, ale maszyna Jacka Zielińskiego zacięła się w sierpniu na dobre. Długo tablica wyników pokazywała pod Wawelem remis 0:0, aż prowadzenie dał Zielonym niezawodny Adam Zrelak. W końcówce dobił rywali Dawid Szymonowicz i Warta wygrała 2:0.
Cracovia przegrała trzeci z czterech ostatnich meczów i spadła na szóste miejsce. Warta tymczasem jest coraz pewniejsza, druga wygrana w ostatnich trzech meczach dała awans na pozycję 11.
Cracovia Kraków - Warta Poznań 0:2 (0:0)
Bramki: Adam Zrelak (87), Dawid Szymonowicz (90)
We Wrocławiu Śląsk marzył o tym, by wykorzystać pucharowe obowiązki Rakowa i pokusić się o punkty w meczu z faworytem. Na marzeniach się skończyło, bo wściekła ekipa Marka Papszuna rozprawiła się z miejscowymi w sposób popisowy. Wynik otworzył Fabian Piasecki, po przerwie podwyższył Władysław Koczergin, a potem Medaliki wypunktowały bez litości wszystkie słabe punkty wrocławian. Skończyło się pogromem.
Śląsk po porażce, pierwszej od niemal miesiąca, znajduje się na dziesiątej lokacie w tabeli. Raków rozpoczął wspinaczkę i jest w tej chwili piąty.
Przełamali się w PKO Ekstraklasie mistrzowie Polski, a triumf dał im przepiękny gol Alfonso Sousy, czyli piłkarza, który miał błyszczeć w barwach Kolejorza już na początku lipca. Portugalczyk przymierzył cudnie, a potem wraz z kolegami kontrolował grę i nie pozwolił Piastunkom na pościg. Goście z Gliwic nawet nie uderzyli w światło bramki, a miejscowi cieszą się z pierwszej wygranej w lidze.
Lech ma na koncie cztery punkty i awansował na 16. miejsce w tabeli. Piast jest raptem "oczko" wyżej i oba kluby mają przed sobą sporo pracy, by ten sezon odwrócić na swoją korzyść.