Katarzyna Cichopek kilka dni temu rozwiodła się z Marcinem Hakielem. Szybko jednak wróciła do zawodowych obowiązków i już w kolejnych dniach zaliczyła kilka wystąpień na żywo. Udzieliła też szczerego wywiadu, w którym po raz pierwszy tak otworzyła się na temat rozpadu swojego małżeństwa.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel oficjalnie zakończyli swoje małżeństwo 25 sierpnia
Tymczasem gwiazda "M jak miłość" opowiedziała o swoich odczuciach po rozwodzie. – Muszę dojść do siebie – przyznała
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel rozwiedli się w ubiegły czwartek. Byłym partnerom udało się porozumieć we wszystkich spornych kwestiach i wyrok (bez orzekania o winie) usłyszeli na pierwszej rozprawie. Sami zainteresowani nie musieli stawiać się na sądowej sali, bo rozprawa miała charakter zdalny.
Cichopek o emocjach po rozwodzie. "Muszę dojść do siebie"
Aktorka po rozwodzie rzuciła się w wir pracy. Wyjechała do Sopotu, gdzie razem z Maciejem Kurzajewskim współprowadziła wieczorny jubileusz z okazji 20-lecia "Pytania na śniadanie", a dzień później finał Wakacyjnej Trasy Dwójki.
Mimo pełnego zaangażowania w występy celebrytka przyznała, że jej emocje związane z wydarzeniami w życiu prywatnym jeszcze nie do końca opadły.
- Na pewno to stresujące doświadczenie dla mnie i dla całej mojej rodziny. Nic przyjemnego… To taki moment, że zamknął się pewien etap, więc teraz mogę skupić się na sobie, skupić się na dzieciach i na pracy. Dojść do siebie po prostu - mówiła dla "Super Expressu".
Doda po swoim rozwodzie wyprawiła specjalną imprezę. Cichopek zapewniła, że nie zamierza tak robić.
- Nie podążam za modą, podążam za swoimi uczuciami… To jest czas, kiedy trzeba się zatrzymać, przemyśleć parę spraw, otoczyć się najbliższymi przyjaciółmi, ale też iść do przodu. Życie toczy się dalej. Dzieciaki potrzebują silnej, uśmiechniętej mamy - zaznaczyła. I dodała, że rozprawa online była dobrym rozwiązaniem.
- Było nam zdecydowanie łatwiej, ale jesteśmy w stanie podać sobie rękę na zgodę. Jesteśmy rodzicami Adasia i Helenki i będziemy przez całe życie ze sobą w kontakcie. Przeżyliśmy wspólnie 17 lat, więc nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej - wyjaśniała.
Przypomnijmy, że miłosna przygoda aktorki i choreografa rozpoczęła się na planie tanecznego show "Taniec z gwiazdami" w 2005 roku. Wytańczyli wówczas zwycięstwo. Zauroczenie na parkiecie zaowocowało uczuciem. Na ślubnym kobiercu stanęli 3 lata później. Mają razem dwójkę dzieci: 13-letniego syna i 9-letnią córkę.
W marcu ogłosili, że ich związek przechodzi do historii. "Podjęliśmy razem decyzję o rozstaniu. 17 lat za nami, wiele wspaniałych chwil, za które sobie dziękujemy. Mamy cudowne dzieci i ze względu na nie, prosimy o uszanowanie naszej i ich prywatności. Jest to jedyne nasze oświadczenie w tej kwestii i nie będziemy tego komentować" – brzmiał komunikat opublikowany w social mediach aktorki i tancerza.
Po tym ogłoszeniu Hakiel pojawił się w programie "Miasto kobiet" na TVN Style. Mówił o swoich odczuciach po zakończeniu długoletniego związku. W pewnym momencie zasugerował nawet zdradę.
– Moja partnerka od jakiegoś czasu prosiła już o wolność. Ja jej to dałem. Pewnego dnia się okazało, że ta wolność ma imię – powiedział wymownie.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.