• Karolina Pisarek w ubiegłym tygodniu trafiła do szpitala. Doskwierał jej silny ból głowy
• W weekend poinformowała fanów, jaką diagnozę usłyszała po badaniach. Okazało się, że ma torbiel
• W najnowszej relacji na Instagramie wyjaśniła, co dalej z jej udziałem w "Tańcu z gwiazdami"

W środę 31 sierpnia Karolina Pisarek ogłosiła, że jedzie do szpitala z powodu silnego bólu głowy, przez który nie jest w stanie normalnie funkcjonować. Modelka relacjonowała, że objawy utrzymywały się przez sześć dni i nie pomagały nawet silne leki przeciwbólowe.

Potem jej menadżerka oznajmiła, że "pojawiło się podejrzenie guza" u Pisarek. Z kolei jej mąż Roger Salla w kolejnym dniu podał, że nie jest ona w stanie chodzić i wciąż nie mają diagnozy.

W niedzielę 4 września celebrytka w końcu zdradziła, co jej dolega. – Diagnoza, jaka została mi przedstawiona dzisiaj to powiększona przysadka mózgowa z torbielą i kwalifikuje się to do operacji. Doktor powiedział, że dopóki nie mam problemów ze wzrokiem, to nie jest rzecz natychmiastowa, którą trzeba zrobić, ale można to złagodzić tabletkami. Przez ostatnie dni nie było mi łatwo – podkreśliła.

Z powodów zdrowotnych jej kolejny występ w "Tańcu z gwiazdami" nie był do końca pewny. Pisarek nie ukrywała, że zrobi wszystko, by pojawić się na parkiecie. Przyznała, że występ w show jest dla niej spełnieniem marzeń. Otrzymała jednak od produkcji ultimatum.

– Jutro jest transmisja na żywo, a ja nie byłam na żadnym treningu. Tylko na jednym we wtorek, jak głowa mnie bardzo bolała. Mam wóz albo przewóz. Albo pojawię się w odcinku lub nie będzie mnie w ogóle w programie (...) Zapewne decyzja zostanie podjęta na ostatnią chwilę. Życzcie mi zdrowia, żebym była dalej w programie – podkreśliła influencerka.

Co dalej z udziałem Pisarek w "TzG"?

Teraz w relacji na Instagramie modelki pojawiło się nowe zdjęcie. Karolina Pisarek zapozowała ze swoim tanecznym partnerem i oznajmiła, że wystąpi w drugim odcinku tanecznego show.

"Po krótkiej przerwie znów jestem u boku Michała Bartkiewicza. Dziś nasza choreografia została zmieniona. Moje ruchy do totalnego minimum, za to Michał da dziś czadu na parkiecie. Trzymajcie kciuki" — napisała.

"Najważniejsze, że wracam do żywych i codziennie czuje się lepiej. Dziś dam z siebie 100 proc. nawet jeśli jest to totalne minimum w porównaniu do innych par" - dodała. "Cieszę się, że tu jestem" - przyznała na zakończenie.

Wsparcie Pisarek okazał Krzysztof Ibisz - prowadzący "Taniec z gwiazdami". "Dziś Karolina potrzebuje dużo Waszych ciepłych myśli i dobrej energii" - napisał pod ich wspólnym zdjęciem.