Mamy w Polsce rekordowo wysoki poziom inflacji. Takiej drożyzny nie było od lat. Niektóre wzrosty cen dosłownie zwalają z nóg. Dziennikarka Katarzyna Bosacka dostała od swoich obserwatorek zdjęcia produktów, których koszt mocno je zaskoczył. Początkowo myślały, że to pomyłka.
Katarzyna Bosacka jest dziennikarką, która od lat kreuje się na ekspertkę od zdrowego żywienia. Od 2010 roku prowadziła program "Wiem, co jem i wiem, co kupuję", a potem założyła własny kanał na YouTube: "EkoBosacka".
Czytaj także: Bosacka nawiązała do wpadki Lipińskiej z "masłem w sprayu". Co prawdziwe, zawsze się obroni
Teraz w związku z rosnącą w błyskawicznym tempie inflacją śledzi i porównuje ceny produktów na sklepowych półkach, w czym pomagają jej obserwatorzy, podsyłając tzw. "paragony grozy".
Wspomnijmy, "ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu 2022 r. wzrosły rok do roku o 16,1 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,8 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny".
Ostatnio Bosacka otrzymała od pewnej internautki zdjęcie ceny papieru toaletowego. "12 rolek w jednym z warszawskich hipermarketów kosztowało... 50,42 zł, co daje 4,20 zł za 1 rolkę" – napisała na swoim Instagramie dziennikarka. "Pani Ilona nie mogła uwierzyć w tę cenę – myślała, że to pomyłka, ale sprawdziła zarówno w czytniku cen jak i u obsługi i okazało się, że cena jest poprawna" – opisała.
Druga obserwatorka, która pracuje w sklepie spożywczym, przysłała zdjęcie ceny kawy, która wrosła z 25,99 zł na 34,99 zł. "Jak co środę robiłam zmianę promocji z wymianą pozostałych cen i ta podwyżka zwaliła mnie z nóg" – napisała pani Lidka.
Katarzyna Bosacka w publikacji zapytała swoich obserwatorów o produkty, których ceny najbardziej ich ostatnio zaskoczyły.
"Antyperspirant Rexona.. jeszcze kilka tygodni temu kosztował koło 12 zł, dziś w Rossmann był za 19, 99 zł" – napisała jedna z osób. Ktoś inny zauważył z kolei, że margaryna kosztuje teraz tyle, co masło.
"To się w głowie nie mieści, jak ceny szaleją... Poważnie się boję, co będzie dalej... Bo kiedyś jak mięso było drogie, to można było warzywami pociągnąć, a teraz wszystko jest drogie" - niepokoją się internauci. "Szczerze? Mnie zaskoczyło (i nie chcę, żeby zapachniało polityką), że ktokolwiek jest zaskoczony takimi cenami. Mieliśmy presję na wyższe płace — wzrosły, przedsiębiorcy alarmowali, jakie będą konsekwencje, mamy różnego rodzaju dodatki dla rodzin — Ok były potrzebne, ale coś za coś, wzrost ceny paliw w ostatnim czasie i to skutkuje wzrostem cen. Tak działa ekonomia" – dodała inna obserwująca.