Kazimierz Mazur nie żyje. Grał m.in. w "Barwach szczęścia" i "Na wspólnej"
Kazimierz Mazur nie żyje. Grał m.in. w "Barwach szczęścia" i "Na wspólnej" Fot. MAREK LASYK/REPORTER

Kazimierz Mazur był znany z licznych ról serialowych, filmowych, był także aktorem dubbingowym. Odszedł, mając 73 lata. Jego syn, Kazik Mazur pożegnał go we wzruszających wpisach w mediach społecznościowych. "Dobranoc mój kochany" – napisał.

REKLAMA
  • W wieku 73 lat zmarł Kazimierz Mazur
  • Grał m.in. w filmie i serialu "Noce i dnie", a także w "Barwach szczęścia"
  • Informację o śmierci aktora przekazał w mediach społecznościowych jego syn
  • Nie żyje Kazimierz Mazur. Grał m.in. w "Barwach szczęścia" i "Na wspólnej"

    "Z wielkim smutkiem zawiadamiamy, że w dniu 6 września 2022 r. zmarł Kazimierz Mazur. Wybitny aktor filmowy, teatralny i dubbingowy. W ostatnich latach związany z naszą agencją. Rodzinie i wszystkim bliskim składamy wyrazy współczucia" – przekazano na profilu agencji "Wink Managment".

    Kazimierz Mazur przyszedł na świat 2 grudnia 1948 roku. W 1974 r. ukończył studia w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. W latach 1970-71 był adeptem w Teatrze Ateneum w Warszawie, a w latach 1975-76 aktorem Teatru Ziemi Mazowieckiej w Warszawie. W latach 1981-82 występował z kolei w stołecznym Teatrze Komedia. Zajmował się także reżyserią teatralną.

    Sympatię widzów i rozpoznawalność zyskał dzięki roli Tomaszka Niechcica w filmie i serialu "Noce i dnie". W serialu "Barwach szczęścia" na Polsacie grał Tomasza Wiśniewskiego, męża Amelii. Miał okazję także pojawić się w "Na wspólnej" na TVN. W jego filmografii są także takie tytuły jak m.in. "Dom", "40-latek. 20 lat później" oraz "Wiedźmin".

    Pierwszą żoną Mazura była impresario Beata Bogdańska-Mazur, z którą doczekał się syna Kazika, również aktora, którego widzowie kojarzą przede wszystkim z roli lekarza Kamila Hoffera w serialu "Na wspólnej".

    Drugą żoną aktora była kompozytorka Katarzyna Gärtner. Odpowiadał za nagrywanie teledysków do jej utworów. – Każdy artysta ma swoje fumy. Ja jestem szczurem, a ona jest koniem. Koń zawsze podepcze szczura, a szczur zawsze podgryzie końskie kopyta – żartował Kazimierz Mazur, goszcząc w "Dzień Dobry TVN" w kwietniu zeszłego roku.

    Warto nadmienić, że Mazur był rodzimowiercą, współzałożycielem zarejestrowanego w 1995 roku Rodzimego Kościoła Polskiego, w którym pełnił rolę Ofiarnika Generalnego oraz członka Rady Związku, sekretarza i skarbnika.

    Kazik Mazur żegna tatę. "Dobranoc mój kochany"

    We wtorek (6 września), kiedy do mediów trafiła informacja o śmierci aktora, jego syn zamieścił na instagramowym profilu trzy post, w których w poruszających słowach pożegnał tatę.

    "Dziś odszedł mój największy przyjaciel, tata, wybitny aktor kochany człowiek. Kazimierz Mazur. Przemierzaliśmy razem noce i dnie. Dobranoc mój kochany. Tym pięknym wierszem pożegnał się z nami" – czytamy.

    Pod publikacjami nie zabrakło kondolencji i słów wsparcia dla Kazika Mazura. Udzieli się jego koledzy z branży. "Serce pęka. Miałeś wspaniałego tatę. Wyrazy współczucia dla całej rodziny przyjacielu" – napisał Łukasz Płoszajski. "Wyrazy współczucia" – dodała Joanna Jabłczyńska. "Bardzo mi przykro" – podkreślił Adam Fidusiewicz. "Wyrazy współczucia oraz niech Mu będzie lekko, ściskam" – zareagowała na przykrą wieść Maja Hirsch.