"Hobbit" będzie miał swoją premierę w Polsce dopiero 28 grudnia. Widzowie w Stanach Zjednoczonych już mogą oglądać najnowszy film twórcy "Władcy Pierścieni". I robią to masowo, bo "Hobbit: Niezwykła podróż" pobił rekord grudniowych premier kinowych. Zarobił nie tylko więcej niż "Lincoln" Stevena Spielberga, ale pobił też wynik filmu "Jestem legendą" z Willem Smithem, który dotychczas przewodził rankingowi.
Równie imponującą sumę udało się zebrać z kin poza USA – 138 milionów dolarów. Na całym świecie "Hobbit" zarobił już ponad 223 milionów dolarów. Te wyniki pokazują, że z biznesowego punktu widzenia doskonałym pomysłem było rozbicie fabuły na trzy filmy. Adaptacja filmowa całej trylogii ma kosztować nawet 500 milionów dolarów, ale dotychczasowych wynikach widać, że już pierwsza część powinna zarobić na pozostałe dwie.
"Hobbit" światową premierę miał 28 listopada, ale w polskich kinach zobaczymy go dopiero pod koniec grudnia. Trudno powiedzieć, ile zarobi dzieło Petera Jacksona, ale wiadomo już, ile kosztowało. Dokładnie 250 milionów dolarów. Ćwierć miliarda wydano także na najnowszą część Batmana "The Dark Knight Rises" oraz przygody "Johna Cartera", które okazały się największą klapą w historii Disneya. Ta trójka plasuje się jednak ex aequo na 11. miejscu najdroższych filmów w historii kina.