nt_logo

Lara Gessler urodziła synka. Wraz z mężem wybrali dla niego oryginalne imię

Joanna Stawczyk

12 września 2022, 16:45 · 3 minuty czytania
Magda Gessler doczekała się drugiego wnuczka. Rodzina Lary Gessler i jej męża Piotra Szeląga powiększyła się bowiem o synka. W poniedziałkowe popołudnie (12 września) przekazali radosną nowinę. Pochwalili się wspólnym zdjęciem z bobasem. Wyjawili też, jakie imię dla niego wybrali.


Lara Gessler urodziła synka. Wraz z mężem wybrali dla niego oryginalne imię

Joanna Stawczyk
12 września 2022, 16:45 • 1 minuta czytania
Magda Gessler doczekała się drugiego wnuczka. Rodzina Lary Gessler i jej męża Piotra Szeląga powiększyła się bowiem o synka. W poniedziałkowe popołudnie (12 września) przekazali radosną nowinę. Pochwalili się wspólnym zdjęciem z bobasem. Wyjawili też, jakie imię dla niego wybrali.
Lara Gessler urodziła drugie dziecko. Chłopiec otrzymał oryginalne imię Fot. ADAM JANKOWSKI/REPORTER
  • Lara Gessler doczekała się przyjścia na świat swojego upragnionego syna. Urodziła w poniedziałek (12 września)
  • Córka prowadzącej "Kuchenne rewolucje" opublikowała na Instagramie zdjęcie z małą pociechą oraz mężem
  • Jak nazywa się wnuczek Magdy Gessler?

Lara Gessler urodziła drugie dziecko. Chłopiec otrzymał oryginalne imię

Lara Gessler na stałe do show-biznesu wkroczyła kilka lat temu. Córka Magdy Gessler odziedziczyła talent po rodzicach i też zajmuje się kulinariami. Pomaga prowadzić restauracyjne biznesy i ma też swój lokal. Pisze książki na temat gastronomii, aktywnie prowadzi konto na Instagramie, gdzie chętnie pokazuje kadry z życia prywatnego.

Gwiazda dwa lata temu wyszła za mąż za Piotra Szeląga. Para doczekała się już jednego dziecka. Wychowują razem uroczą córkę Nenę, która jest oczkiem w głowie swoich rodziców oraz sławnej babci.

Pierwsze zaślubiny zakochanych odbyły się na kilka dni przed narodzinami dziewczynki. Kolejny raz złożyli sobie przysięgę zimą i wtedy wyprawili huczne wesele. Kilka miesięcy po uroczystości ogłosili, że ponownie zostaną rodzicami.

"Całe życie chciałam mieć syna i córkę, będę miała córkę i syna" – chwaliła się wówczas w sieci Gessler. 33-letnia córka gwiazdy "Kuchennych rewolucji", będąc w ciąży z drugim dzieckiem, ochoczo prezentowała swoje krągłości czy to na salonach, czy na Instagramie, gdzie od dłuższego czasu nie brakuje treści związanych z macierzyństwem. Na początku sierpnia zachwyciła zmysłową sesją.

"Od świtu, do zmierzchu. Chwile, o których marzyłam. Czekamy na Ciebie" – podpisała galerię z artystycznymi ujęciami.

Lara Gessler urodziła drugie dziecko. Wybrali oryginalne imię

Cały okres ciąży Lary był mocno medialny. Nic dziwnego, że kiedy tylko Gessler urodziła, od razu pospieszyła z tą radosną nowiną na Instagram. "Jest. Bernard Gessler-Szeląg" – przedstawiła syna, który otrzymał rzadko spotykane imię.

Z gratulacjami pośpieszyła cała śmietanka show-biznesowa, z którą koleguje się Lara i jej mąż. "Gratulacje kochani" – napisała Zofia Zborowska. "Witamy na świecie. Jezu, ale super" –udzielił się Jakob Kosel. "Cudnie" – dodała Joanna Koroniewska.

Nie zabrakło też komentarzy od rodziny. Wujek, Mateusz Gessler zostawił emotikony czerwonych serduszek. Babcia, Magda Gessler napisała zaś: "Jacy wy piękni, a Bernard męski typ. Kochanie moje, wielkie kochanie to wy".

Piotr Szeląg dodał takie samo zdjęcie na InstaStory. "Ledwo dojechaliśmy. Jesteśmy szczęśliwi. Kocham Cię Larciu - jesteś źródłem miłości" – napisał tata Neny i Bernarda.

Przypomnijmy, że jakiś czas temu Lara zorganizowała sesję Q&A na Instagramie, gdzie wyjawiła, jak chce rodzić. Oznajmiła, że ponownie skłania się ku porodowi naturalnemu, bez znieczulenia - tak zresztą przyszła na świat jej pierworodna. "Taki jest plan. Na razie wszystko idzie dobrze, więc mam nadzieje, że nie będzie problemu z takim samym porodem - naturalnym, bez znieczulenia. Mam dużo mniej czasu na przygotowanie się do tego psychicznie" – zaznaczyła Lara.

"Mam nadzieję to zmienić w najbliższym czasie i wykroić trochę przestrzeni na mój dobrostan psycho-fizyczny. Każdy powinien rodzić tak, jak ma ochotę i jak czuje się najbardziej komfortowo" – przekonywała.

"Dom narodzin to dla mnie idealna hybryda. Mam dowolność jeśli chodzi o to, w jakiej pozycji rodzę, jestem z położną, a w razie czego cały szpital jest za ścianą" – wyjaśniła fanom. "Nie chce mieć z tyłu głowy, że w nagłym wypadku gdzieś mnie będą wieźli. Zwykle tam, gdzie cię przyjmą, a nie tam, gdzie byś chciała" – podsumowała.