Ewa Krawczyk w "Tańcu z Gwiazdami". Zabawna anegdota o Rafale Maseraku
Ewa Krawczyk w "Tańcu z Gwiazdami". Zabawna anegdota o Rafale Maseraku Fot. TRICOLORS/East News

W trzecim odcinku nowego sezonu "Tańca z Gwiazdami" muzycznym motywem przewodnim była twórczość Krzysztofa Krawczyka. Z tej okazji na widownię zaproszono Ewę Krawczyk. Ona przyznała, że razem z mężem bardzo lubili oglądać taneczne show. Zdradziła, jak pieszczotliwie nazywali Rafała Maseraka, który jest wyjadaczem programu.

REKLAMA
  • Trzeci odcinek 13. edycji "Tańca z gwiazdami" był symbolicznym oddaniem hołdu dla twórczości Krzysztofa Krawczyka
  • Wdowa po wokaliście, Ewa Krawczyk była gościem specjalnym. Opowiedziała śmieszną anegdotę
  • Zdradziła, jak razem z mężem nazywali kiedyś Rafała Maseraka
  • 3 odcinek "Tańca z Gwiazdami". Ewa Krawczyk opowiedziała zabawną anegdotę o Rafale Maseraku

    Krzysztof Krawczyk, który zmarł w ubiegłym roku, świętowałaby we wrześniu 76. urodziny. Pamiętając o urodzinach legendarnego artysty, produkcja "Tańca z Gwiazdami" postanowiła uczcić jego artystyczne zasługi. Wokalista wylansował w końcu takie hity jak "Parostatek", "Bo Jesteś Ty" czy "Za tobą pójdę jak na bal".

    Tym samym podczas trzeciego odcinka każda z par miała pokazać na parkiecie swoje taneczne możliwości do największych przebojów piosenkarza. Występy do utworów Krawczyka ewidentnie przyniosły szczęście dwóm parom, które ustrzeliły komplet punktów, czyli 40-stkę.

    Jacek Jelonek i Michał Danilczuk, jednopłciowa para zatańczyła quickstepa do piosenki Krawczyka "Mój przyjacielu". Z kolei Natalia Janoszek i Rafał Maserak zatańczyli sambę do "Byle było tak". – Taka samba to grzech. Jesteś do tego stworzona. Ciało puszczone raz, puszcza się już cały czas. Musisz z tym uważać, szczególnie przy Rafale – zażartował po występie Michał Malitowski. Wyjątkowym dodatkiem odcinka była obecność bliskich legendarnego piosenkarza. Między innymi publiczność oraz telewidzowie mogli zobaczyć krótką rozmowę z gościem specjalnym, wieloletnim menadżerem i przyjacielem artysty, Andrzejem Kosmalą.

    Ponadto na widowni w pierwszym rzędzie zasiadła Ewa Krawczyk. Po tańcu Maseraka i Janoszek do wdowy po Krawczyku podeszła prowadząca Paulina Sykut-Jeżyna, aby chwilę porozmawiać. Ona podkreśliła, że wraz z mężem przepadali za oglądaniem show. – Podczas oglądania nie byliśmy tak wyrozumiali, jak jurorzy, bo nie zostawialiśmy na tancerzach suchej nitki – oznajmiła.

    logo
    Ewa Krawczyk opowiedziała zabawną anegdotę o Rafale Maseraku Fot. TRICOLORS/East News

    Szczególną sympatią darzyli Rafała Maseraka, który doczekał się pieszczotliwego przezwiska, związanego ze swoją żywiołowością i charyzmą. Ewa Krawczyk opowiedziała zabawną anegdotę.

    Rafała nazywaliśmy spirytusikiem, bo ja dziś patrząc na ten taniec, do tej pory jestem zmęczona i brak mi tchu. Bo to zawsze było niesamowite, nie wiadomo było, gdzie się znajduje. Tak się mówiło o dzieciach w szkole "spirytusiki". Nie wiem Rafał czy pamiętasz, jak wszedłeś podczas trasy do nas do garderoby. Ja mówię "Krzysiu mamy gościa, zobacz spirytusik".

    Ewa Krawczyk

    wypowiedź w "TzG" Polsat

    Krawczyk wyraziła także wdzięczność programowej ekipie, że właśnie z okazji urodzin jej zmarłego męża, zdecydowano się wybrać taki motyw odcinka. – To jest piękny prezent dla mnie, dla fanów Krzysztofa, że możemy popatrzeć, jak tańczycie do jego piosenek. Lepszego prezentu nie mogliśmy sobie wymarzyć – podkreśliła.