"Witamina na wybiegu" – tak jurorzy opisali nową zdobywczynię "złotego biletu" w "Top Model". To czwarte tego typu wyróżnienie w historii programu. Kim jest Aleksandra Helis, która je zdobyła? Najnowszy odcinek modelingowego show dostarczył widzom sporej dawki emocji.
Program "Top Model" od lat jest jednym z najmocniejszych ogniw jesiennej ramówki TVN. Niedawno rozpoczął się już 11. sezon tego formatu. Trzeba jednak przyznać, że od początku budził on kontrowersje.
Swego czasu pojawiały się zarzuty o "męczenie zwierząt", które brały udział w sesjach zdjęciowych. W 2020 roku wybuchł skandal wokół Dominica D'Angelica, który doszedł aż do finału i dopiero wtedy okazało się, że w USA został skazany za uprawianie seksu z osobą nieletnią.
Tymczasem w sieci nie brakuje komentarzy, w których widzowie zarzucają produkcji porzucanie aspektu modowego na rzecz "grania na emocjach" i opisywania historii uczestników.
Nie da się jednak ukryć, że w wielu przypadkach udział w "Top Model" otworzył drzwi do wielkiej kariery, nie tylko w świecie mody, ale także i mediów. Byłe uczestniczki, które dziś są jednymi z najbardziej rozpoznawalnych twarzy w show-biznesie, to m.in. Karolina Pisarek-Salla, Karolina Gilon czy Klaudia El Dursi.
Widzowie najnowszego "Top Model" również nie mogą narzekać na nudę. W telewizji TVN emitowane są właśnie odcinki, w których możemy zobaczyć, kto zdecydował się spróbować swoich sił w castingach. Była już transpłciowa makijażystka, 44-letni mężczyzna, chłopak na wózku, były narkoman czy wytatuowana na twarzy 27-latka.
Jurorzy oraz Michał Piróg mają możliwość wręczenia "złotego biletu", który gwarantuje miejsce w domu modeli i modelek, bez konieczności udziału w bootcampie. Poprzednio takie wyróżnienia otrzymały Klaudia El Dursi, Weronika Kaniewska oraz Weronika Zoń.
Kolejny "złoty bilet" trafił do Aleksandry Helis, która od pierwszych chwil oczarowała członków jury. – Wow – powiedziała Joanna Krupa, gdy tylko ją zobaczyła. Uczestniczka wyznała, że tuż przed udziałem w modowym show zrezygnowała ze studiów na kierunku American Studies. Powiedziała, że "to nie było dla niej". Teraz w wolnych chwilach pomaga tacie, który jest stolarzem. Aktywnie prowadzi też swoje media społecznościowe.
Aleksandra zwierzyła się również jurorom, że wcześniej nie próbowała swoich sił w show ze względu na kompleksy, ale popracowała nad ciałem i postanowiła dać sobie szansę. Zrobiła to jednak w tajemnicy przed bliskimi. O jej udziale wiedziała tylko przyjaciółka, która kibicowała jej za kulisami. Okazało się, że odwaga popłaciła. Uczestniczka świetnie poradziła sobie w takcie sesji zdjęciowej, którą zrobił jej Tyszka. Krupa wyciągnęła złotą kopertę, a po chwili 19-latka mogła już świętować.