nt_logo

Kariera polityczna opozycyjnego wicemarszałka Sejmu. Kim jest poseł Piotr Zgorzelski?

Wioleta Wasylów

22 września 2022, 15:27 · 7 minut czytania
Zanim Piotr Zgorzelski z PSL został posłem, a potem wicemarszałkiem Sejmu, przez wiele lat działał na szczeblu samorządowym powiatu płockiego. Jest zagorzałym przeciwnikiem działań rządu, ale uważa, że opozycja ma szansę pokonać PiS w wyborach nie jako jedność, ale jako dwa odrębne światopoglądowo bloki startujące z osobnych list. Jak układa się kariera Piotra Zgorzelskiego?


Kariera polityczna opozycyjnego wicemarszałka Sejmu. Kim jest poseł Piotr Zgorzelski?

Wioleta Wasylów
22 września 2022, 15:27 • 1 minuta czytania
Zanim Piotr Zgorzelski z PSL został posłem, a potem wicemarszałkiem Sejmu, przez wiele lat działał na szczeblu samorządowym powiatu płockiego. Jest zagorzałym przeciwnikiem działań rządu, ale uważa, że opozycja ma szansę pokonać PiS w wyborach nie jako jedność, ale jako dwa odrębne światopoglądowo bloki startujące z osobnych list. Jak układa się kariera Piotra Zgorzelskiego?
Jak przebiega kariera wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego? Fot. JACEK DOMINSKI / REPORTER

Życiorys Piotra Zgorzelskiego: pochodzenie, wykształcenie

Piotr Zgorzelski urodził się 17 września 1963 r. Jest rodowitym płocczaninem. Jak podkreślał w notce biograficznej na swojej stronie internetowej, "jest wielbicielem Ziemi Płockiej" i "zna każdą kamienicę na Starym Mieście", gdzie się wychowywał.


Jego lokalny patriotyzm znalazł odzwierciedlenie w jego późniejszej pracy w samorządzie. Jednak wcześniej zdobywał on wykształcenie. Po ukończeniu szkoły średniej i pierwszych latach pracy zawodowej (o czym za chwilę) w swoich rodzinnych stronach udał się do Łodzi, gdzie w 1990 r. został absolwentem historii na Uniwersytecie Łódzkim.

Potem kształcił się dalej. Między 2002 a 2010 r. ukończył jeszcze ekonomię na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, integrację europejską w Szkole Wyższej im. Pawła Włodkowica w Płocku i studia menedżerskie na Uniwersytecie Warszawskim.

Kariera zawodowa i działalność w polityce Piotra Zgorzelskiego. Od nauczyciela do samorządowca

Zgorzelski doświadczenie zawodowe zbierał już od 1983 r. Rozpoczął karierę zawodową jako 21-latek od pracy w Szkole Podstawowej w Ciachcinie. Następnie uczył w podstawówce w Leszczynie Szlacheckim. W tej drugiej szkole pełnił nawet rolę dyrektora w latach 1992-1998. Przyznał, że wciąż chętnie tam zagląda.

Z polityką związał się również już w latach 80., jednak zaczynał od bycia aktywistą Konfederacji Polski Niepodległej. Zarobkowo zajął się tym w wieku 31 lat, kiedy wybrano go na zastępcę wójta gminy Bielsk.

Działalność samorządową kontynuował potem od 2002 r. jako radny powiatu płockiego, a od 2010 r. jako starosta płocki. Równocześnie od 2003 r. do czasu wyboru na szefa władz powiatu pełnił funkcję przewodniczącego delegatury mazowieckiego urzędu marszałkowskiego w Płocku.

Nie powiodło mu się jednak w wyborach samorządowych na prezydenta Płocka w 2014 r. Jednak całokształt jego samorządowej pracy został doceniony w 2015 r. Odznaką Honorową. Wcześniej otrzymał też Brązowy Krzyż Zasługi.

Przez cały ten czas był związany z Polskim Stronnictwem Ludowym. Był prezesem powiatowych struktur i wiceprezesem wojewódzkich struktur partii. Od 7 lat jest sekretarzem Naczelnym Komitetu Wykonawczego PSL. Wchodzi też w skład Rady Naczelnej ugrupowania.

Zgorzelski: działalność w Sejmie i rola wicemarszałka Sejmu

Piotr Zgorzelski po raz pierwszy próbował szczęścia w wyborach parlamentarnych w 2005 (do Senatu), a potem w 2007 roku (do Sejmu), jednak w obu przypadkach mu się nie udało.

Powiodło mu się natomiast w 2011 r. Dostał się do Sejmu z powiatu płockiego, gdzie otrzymał 4323 głosy. Ponownie zostawał posłem w 2015 r. (z 8070 głosami) i 2019 r. (z 16 775 głosami). Podczas obecnej kadencji pełni też rolę wicemarszałka Sejmu.

Zważając na to, że podczas obecnej kadencji pełni też rolę wicemarszałka Sejmu, ma jedynie 11 wystąpień na sejmowych posiedzeniach, 17 interpelacji, którym nadano bieg i 2 pytania w sprawach bieżących. Dotyczyły m.in. wsparcia finansowego podmiotów/osób wspomagających uchodźców, ustawowych podwyżek w służbie zdrowia czy dopłat do węgla kamiennego.

Co ciekawe, brał udział "tylko" w 93,93 proc. głosowań (w 6071 na 6463). W 96,1 proc. przypadków jego wybory były zgodne z linią programową partii.

W przeszłości poseł PSL był przewodniczącym Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz członkiem Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Obecnie nie wchodzi w skład żadnej komisji.

Należy jednak do kilku Grup Parlamentarnych: Polsko-Australijskiej, Polsko-Bangladeskiej, Polsko-Indonezyjskiej, Polsko-Kirgiskiej i Polsko-Maltańskiej oraz do Zespołów Parlamentarnych: ds. Budowy Drogi S10, ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego (jako wiceprzewodniczący), ds. Cyfryzacji (jako przewodniczący), ds. Energii Odnawialnej, ds. Promocji Zdrowia w Każdym Rozmiarze, ds. Rozwoju Gospodarstw Rodzinnych (jako wiceprzewodniczący) i Poselskiego Zespołu Ludowych Zespołów Sportowych.

Poglądy Piotra Zgorzelskiego

Zgorzelski nie posiada konta na Instagramie, ale kulisami swojej pracy w Sejmie dzieli się na swoim profilu na Facebooku. Co prawda wśród podanych na stronie sejmowej zgłoszonych przez Zgorzelskiego interpelacji, którym nadano bieg, nie ma żadnych dotyczących rolnictwa, ale jako członek PSL, podkreśla, że rolnictwo i rozwój wsi są niezwykle istotne.

Wskazał we wpisie na swoim profilu na Facebooku, że choć "rolnictwo jest najbardziej eksponowaną częścią polskiej gospodarki", to "wielkim nieporozumieniem i bankructwem jest to, że mamy komisarza do spraw rolnictwa w Unii Europejskiej, pana Wojciechowskiego, który nie jest w stanie rozwiązać żadnego problemu polskiej wsi".

Wielokrotnie mocno krytykował działania rządzących także w innych kwestiach, np. lex TVN, które uderzałoby zarówno w wolność mediów, jak i stosunki z USA. Z kolei o wcześniejszym pomyśle opodatkowania mediów – które najbardziej odczułyby nie największe tytuły, ale te lokalne – mówił w Radiu Zet tak: "To bezczelne, bo kiedy proponowaliśmy, by 2 mld zł TVP przekazać na onkologię, podniosło się wielkie larum. Na całym świecie się pomaga, robi się ulgi, a na naszych przedsiębiorców nakłada się podatek. To nie żadna danina, tylko próba ukręcenia łba wolnym mediom".

Mówił, że jest zwolennikiem tzw. kompromisu aborcyjnego, a wyrok Trybunału Konstytucyjnego – który, jak podkreślał, "został zajęty przez polityków" – zakazujący usuwania ciąży nawet w przypadku ciężkich wad płodu określił w rozmowie z Onetem "efektem sojuszu tronu z ołtarzem" (odniósł się w ten sposób do rządu i kościoła).

W kontekście naruszeń zasad praworządności i zgrzytów na linii Polska-Unia Europejska, stwierdził zaś, że "rząd niszczy reputację Polski na arenie międzynarodowej". Ocenił również, że "środki z Krajowego Planu Odbudowy blokuje wróg wewnętrzny – obozu Zjednoczonej Prawicy". – Nie mam grama dobrego zdania o rządzie Mateusza Morawieckiego – zarówno w wymiarze merytorycznym, jak i czysto politycznym – podsumowywał dla naTemat.

W październiku 2021 r. zdradził naszemu portalowi, że jego partia poparłaby przyspieszone wybory parlamentarne (planowo mają się odbyć w 2023 r.), żeby "jak najszybciej ukrócić to, co w swoich raportach ujawnia Najwyższa Izba Kontroli – wyprowadzanie działań rządu poza kontrolę konstytucyjną, a przede wszystkim niespotykane w polskiej historii dojenie państwa przez tę bandę kolesi".

Utarczki z PiS-em a kwestia jednej listy wyborczej dla opozycji

Pomimo tego w późniejszym wywiadzie dla naTemat Zgorzelski podkreślał, że nie jest zwolennikiem wielkiej opozycyjnej koalicji, która razem mogłaby stworzyć jedną listę i tak wystartować w przyszłorocznych wyborach.

Sądzi, że opozycja wewnątrz jest zbyt zróżnicowana wizerunkowo, światopoglądowo i programowo, by niezdecydowani wyborcy zechcieli na nią zagłosować. – Niepotrzebne jest nachalne zachowanie tej medialnej liberalno-lewicowej bańki spod znaku pewnej gazety, która uparcie próbuje spakować wszystkich do jednego worka i rzucić do stóp Donalda Tuska – uznał.

Sądzi, że bardziej efektywne będzie dla opozycji stworzenie dwóch osobnych bloków, startujących z innych list: jeden centroprawicowy, a drugi liberalno-lewicowy.

– Nie będziemy wówczas monolitem podporządkowanym jednej linii. Stworzenie nowej koalicji rządzącej z dwóch różnych obozów prodemokratycznych pozwoli na ścieranie się poglądów i reprezentowanie interesów większej liczby grup społecznych, a Polacy będą mieli prawdziwy wybór – wskazał.

– Na 25-lecie Konstytucji zorganizowaliśmy w Sali Kolumnowej spotkanie, które zakończyło się wspólną deklaracją liderów partii demokratycznych ws. przestrzegania norm konstytucyjnych. Później w Senacie podpisaliśmy z inicjatywą Rafała Trzaskowskiego porozumienie na rzecz samorządu. Następnie było porozumienie w sprawie stworzenia takiego korpusu monitorowania wyborów, dzięki któremu w każdej komisji będzie nasz delegat i będziemy pewni, że nie dokona się "cud nad urną" – podkreślił przy tym.

Co ciekawe, Zgorzelski jeszcze w kwietniu 2021 r. mówił w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że "w Polsce jest miejsce dla zdroworozsądkowej, konserwatywnej prawicy i centroprawicy" i stwierdził, że chciałby utworzyć formację "Chadecja Polska", która skupiałaby członków Koalicji Polskiej, Porozumienia oraz część centrowych i bardziej konserwatywnych polityków PO oraz tych członków PiS, którzy są rozczarowani kłótniami w obozie rządzącym.

W wywiadzie dla naTemat przewidywał, że PiS, by utrzymać się przy władzy, będzie gotowy "wypłacić kolejne, większe, 'nastki' (...), na które Polski nie stać". Uważa, że w odpowiedzi Koalicja Polska nie może "licytować się na populizm", tylko musi przedstawić "milionom Polaków niespokojnym o przyszłość "racjonalne programy: nie tylko socjalne, ale także skierowane do przedsiębiorców i pracowników". – Do emerytów powinniśmy natomiast trafić stricte PSL-owskim pomysłem na emerytury bez podatku – dodał.

– W PSL tak mocno upieramy się, że na przykład dla tzw. ściany wschodniej trzeba mieć program skrojony pod potrzeby wyborców zawiedzionych PiS i gotowych poprzeć inny centrowo-konserwatywny projekt, ale tylko taki, który szanuje i podkreśla wartości chrześcijańskie – wskazał.

Zgorzelski przyznał jednocześnie, że podczas ostatnich wyborów parlamentarnych profil PSL-u i jego elektorat skierowały się nieco bardziej w stronę mniejszych miast. – By zrozumieć zmiany w naszym podejściu, trzeba wcześniej pojąć, czym jest dzisiejsza wieś. Ja pamiętam jeszcze wieś, której 80-90 proc. mieszkańców żyło z rolnictwa. Dziś to tylko 5-10 proc. – tłumaczył.

– Takie statystyki odzwierciedlają postęp cywilizacyjny, ale też fakt, iż w tych czasach rolnicy to najczęściej przedsiębiorcy na VAT... Ludowcy oczywiście nigdy nie zapomną, skąd wyszli. Wiejskie korzenie są dla nas ważne i nigdy się od nich nie będziemy odcinać, ale zachodzące w społeczeństwie zmiany zmusiły nas do podjęcia politycznej wędrówki: w kierunku małych i średnich miast – oznajmił.

Biuro poselskie

Biura poselskie Piotra Zgorzelskiego znajdziemy w Płocku przy ul. Bielskiej 57A lok. 205, Żyrardowie przy ul. Kościuszki 13, Bielsku przy ul. Glinki 1, Gąbinie przy ul. Kilińskiego 4, Przasnyszu przy ul. 3 Maja 15. Można też dzwonić pod nr tel. (24) 366 95 70 oraz pisać na adres: biuroposelskie@piotrzgorzelski.pl.

Czytaj także: https://natemat.pl/434515,kim-jest-paulina-matysiak