Instagram wprowadza zmiany w regulaminie.
Instagram wprowadza zmiany w regulaminie. Zrzut ekranu z Instagram.com

Instagram idzie w ślady Facebooka i wprowadza zmiany w regulaminie serwisu i jego polityce prywatności. To głównie standardowe korekty, ale niektóre zapisy mogą nie do końca spodobać się użytkownikom serwisu.

REKLAMA
Facebook osiem miesięcy temu kupił Instagrama za okrągły miliard dolarów. Teraz popularny serwis ze zdjęciami zmienia nieco swoją politykę prywatności. Zmian, co prawda nie jest dużo, ale widać w nich rękę Zuckerberga.

To help us deliver interesting paid or sponsored content or promotions, you agree that a business or other entity may pay us to display your username, likeness, photos (along with any associated metadata), and/or actions you take, in connection with paid or sponsored content or promotions, without any compensation to you. CZYTAJ WIĘCEJ


Co to właściwie oznacza? Instagram ma możliwość zarabiania na wszystkim, co udostępniamy na swoim profilu. Od nazwy użytkownika, przez komentarze i podpisy na zdjęciach kończąc. Oczywiście bez finansowej rekompensaty dla nas, jako użytkowników. Twórcy będą mogli sprzedać te treści np. reklamodawcy.

Zobacz: W dwa lata zrobili miliard dolarów. Facebook kupuje Instagram
Ciekawy jest także zapis dotyczący udostępniania treści użytkowników innym firmom. Regulamin wyjaśnia, że serwis będzie mógł udostępniać je tym podmiotom, które należą do tej samej grupy, co Instagram.

We may share User Content and your information (including but not limited to, information from cookies, log files, device identifiers, location data, and usage data) with businesses that are legally part of the same group of companies that Instagram is part of, or that become part of that group ("Affiliates"). CZYTAJ WIĘCEJ


W domyśle chodzi tutaj oczywiście o Facebooka, który miałby dzięki temu zapisowi możliwość używania tych informacji w celu "zrozumienia i ulepszenia Instagramu". A ostatecznie będzie się to wiązać zapewne z reklamami. Warto zaznaczyć, że ustawienia dotyczące prywatności profili użytkowników zostaną uszanowane.

Czytaj: Facebook wprowadza kontrowersyjne zmiany, Mark Zuckerberg wygrał z użytkownikami
W praktyce oznacza to, że internauci dają Instagramowi lub Facebookowi w jego imieniu wolną rękę w wykorzystywaniu swoich danych. Serwis buzzfeed.com trafnie puentuje te zmiany, pisząc, że jeżeli korzystamy z serwisu, za który nie płacimy, to nie jesteśmy klientami, ale produktem. Produktem, który może zostać sprzedany.
źródło: buzzfeed.com