Stało się to, czego można było się spodziewać od kilkunastu miesięcy. Roger Federer podjął decyzję o zakończeniu sportowej kariery, dzieląc się smutną informacją za pośrednictwem mediów społecznościowych. 41-letni Szwajcar to legenda dyscypliny, mający 20 zwycięstw w Wielkim Szlemie, w tym 8 na Wimbledonie.
Reklama.
Reklama.
Roger Federer przez 310 tygodni był liderem rankingu ATP
Szwajcarski mistrz zwyciężył w 103 turniejach w światowym tourze
Federer jest nazywany "Królem Wimbledonu", gdzie zaliczył wielkie triumfy
Roger Federer to tenisowy król, który jako pierwszy z żelaznej trójki - obok Novaka Djokovicia oraz Rafaela Nadala - wdrapał się na światowy szczyt. Pochodzący z Bazylei tenisista to absolutny rekordzista pod względem liczby tygodni, jakie spędził z rzędu, na czele rankingu ATP. Federer był liderem światowych list przez 237 tygodni, z łącznych 310 w karierze. Zwyciężył aż w 103 turniejach touru.
Spoglądając na osiągnięcia Szwajcara w tzw. Wielkim Szlemie, zwyciężył 20 razy. Najczęściej na kortach Wimbledonu, ośmiokrotnie (2003, 2004, 2005, 2006, 2007, 2009, 2012 i 2017). Drugim ulubionym miejscem było Australian Open, tu sześć triumfów (2004, 2006, 2007, 2010, 2017 i 2018). Pięć sukcesów Federer dołożył też na US Open (2004, 2005, 2006, 2007 i 2008) i jeden, jedyny raz na kortach Rolanda Garrosa, w 2009 roku. Szwajcar sześciokrotnie był też zwycięzcą kończącego sezonu ATP Finals (2003, 2004, 2006, 2007, 2010, 2011).
– Moją ambicją jest po raz ostatni zobaczyć, do czego jestem zdolny. Chciałbym też móc pożegnać się po swojemu i na korcie tenisowym. Postawmy sprawę jasno, moje życie się nie rozpadnie, jeśli nie zagram ponownie w finale Wielkiego Szlema. Ale powrót do marzeń byłby ostatecznym marzeniem. I faktycznie nadal w to wierzę. Wierzę w tego rodzaju cuda – przyznawał w 2021 roku Federer niedługo po zawieszeniu kariery, na łamach "Le Matin".
Federer zakończył swój udział w ATP tour, przegrywając na ukochanym Wimbledoniew 2021 roku. Szwajcar musiał uznać wyższość... Huberta Hurkacza, który ostatecznie dotarł aż do półfinału, legendarnego turnieju w Londynie.
Federer poddał się za to skomplikowanej operacji kolana. Scenariusz rehabilitacji zakładał aż rok przerwy w treningach. Jak się okazało, była to ostatnia kontuzja i zabieg, jakiego Szwajcar zaliczył podczas zawodowej kariery.
Ponad 1500 meczów przez 24 lata
W czwartek 15 września Federer poinformował, że czas pożegnać się z kibicami. Nastąpi to podczas turnieju ATP o Puchar Lavera w Londynie.
"Jak wielu z was wie, przez ostatnie trzy lata zmagałem się z kontuzjami i operacjami. Ciężko pracowałem, aby powrócić do wyczynowej formy. Ale znam też możliwości i ograniczenia mojego ciała, a jego przesłanie do mnie ostatnio było jasne. W ciągu 24 lat rozegrałem ponad 1500 meczów. Tenis potraktował mnie hojniej, niż kiedykolwiek mógłbym marzyć, a teraz nadszedł czas, aby zakończyć moją karierę zawodową. Przyszłotygodniowy Puchar Lavera w Londynie będzie moją ostatnią imprezą ATP. Oczywiście będę w przyszłości grał w tenisa, ale nie w Wielkim Szlemie, czy tourze" – napisał Federer.
Komunikat można było nie tylko przeczytać, ale również wysłuchać w wersji audio, za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Chociaż zakończenie kariery Federera wydawało się być nieuniknione od kilku miesięcy, zwłaszcza w obliczu przeciągającej się rehabilitacji Szwajcara, to jednak sportowy świat zareagował bardzo emocjonalnie na wieści od "Fedexa".
Tenisista jest bardzo szanowany za swoje osiągnięcia oraz to, jakim był i nadal jest, ambasadorem tenisa na świecie. Razem ze wspomnianymi Nadalem oraz Djokoviciem, na przestrzeni ostatnich dwóch dekad, zdominowali rywalizację wśród panów na kortach, niezależnie od rodzaju nawierzchni.
"Drogi Rogerze, mój przyjacielu i rywalu. Chciałbym, żeby ten dzień nigdy nie nadszedł. To smutny dzień dla mnie osobiście i dla sportu na całym świecie. To była przyjemność, ale także przywilej i zaszczyt, dzielić z tobą te wszystkie lata, przeżywając tak wiele niesamowitych chwil na boisku i poza nim. W przyszłości będziemy mieli o wiele więcej wspólnych chwil do wspólnego przeżycia, wciąż jest wiele rzeczy do zrobienia razem, wiemy o tym. Na razie życzę Ci wszystkiego najlepszego z żoną Mirką, dziećmi, rodziną i cieszenia się tym, co przed Tobą. Do zobaczenia w Londynie" – napisał Nadal, największy rywal Federera w trakcie kariery.
Federer poza sukcesami w zawodowym tenisie, zdobył również dwa medale olimpijskie. Szwajcar sięgnął po złoto w grze podwójnej w Pekinie (2008) oraz srebro wśród singlistów, podczas rywalizacji w Londynie (2012).
Ostatni turniej, w którym pojawi się Federer, odbędzie się w dniach 23-25 września. W Londynie obok Szwajcara zagrają Djoković, Nadal oraz Brytyjczyk Andy Murray. Dla kibiców tenisa zapowiada się prawdziwe święto oraz idealna okazja, żeby pożegnać wielkiego mistrza.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.