Absurdalne zarobki Rodowicz kontra rzeczywistość. "Na każdym kroku czuję podwyżki"
Kamil Frątczak
21 września 2022, 14:38·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 21 września 2022, 14:38
W ostatnim czasie spore kontrowersje wzbudziło nagranie Dzikiego Trenera, który skrytykował zachowanie Maryli Rodowicz. Jak się okazało "gorzkich żali" wokalistki nie widać końca. Mimo że królowa polskiej sceny muzycznej nigdy nie musiała martwić się o swoją przyszłość, to kryzys dotkliwie potraktował również finanse celebrytki.
Reklama.
Reklama.
Maryla Rodowicz po raz kolejny narzeka na postępującą drożyznę w naszym kraju
Bodzioch uważa, że powinna dużo wcześniej zamartwić się o swoją przyszłość
Pomimo dużej ilości projektów, w które królowa polskiej piosenki jest zaangażowana, nadal martwi się o swoje finanse
Maryla Rodowiczto bez wątpienia królowa polskiej piosenki, a na jej koncerty fani przybywają tłumnie. W ostatnim czasie wielokrotnie mogliśmy oglądać wokalistkę w trakcie wydarzeń organizowanych przez Telewizję Polską.
Rodowicz nie może narzekać na brak pracy, ani na niskie stawki swoich gaży. Wysokie zarobki przyzwyczaiły gwiazdę do luksusowego stylu życia. Dzięki nim Maryla Rodowicz nigdy nie musiała się martwić o swoją przyszłość. Jednak postępująca w naszym kraju inflacja dotknęła również artystkę.
Jak pisaliśmy w naTemat, niedawno media obiegła informacja, że koncert TVP z okazji otwarcia przekopu Mierzei odbył się bez Maryli Rodowicz. Na swoim Facebooku, wokalistka opublikowała oświadczenie, w którym poinformowała o problemach zdrowotnych.
"Jestem chora, mam zapalenie oskrzeli, w związku z tym nie wystąpię na koncercie rocznicowym napaści ZSRR na Polskę 17 września w 39. roku. Tak się cieszyłam, miałam zaśpiewać piękne pieśni "Polską madonnę" i "Ja to mam szczęście", a nie na okrągło "Jarmarki". Żal" – czytamy w poście Rodowicz. Ta nieobecność z pewnością wiele kosztowała wokalistkę.
Finanse Maryli Rodowicz zmiażdżone. Absurdalne zarobki vs. rzeczywistość
Sytuacja finansowa gwiazdy pogorszyła się znacznie po rozwodzie z Andrzejem Dużyńskim w 2021 roku. Artystka wnioskowała o alimenty od byłego męża, jednak sąd nie przychylił się do jej prośby mimo apelacji.
Już wtedy Rodowicz w wywiadach podkreślała, że nie wie, czy będzie w stanie poradzić sobie z utrzymanie 100-letniej willi w Konstancinie pod Warszawą. Nieruchomość artystki została wyceniona na prawie 10 milionów złotych. Największym problemem dla gwiazdy jednak są rachunki, które jeszcze niedawno wahały się w okolicach 20 tysięcy złotych.
Maryla Rodowicz cały czas narzeka, że mimo wspaniałej kariery i sukcesu, jaki osiągnęła, otrzymuje 1500 złotych emerytury. Jakiś czas temu do mediów wyciekły informacje na temat zarobków artystki w Telewizji Polskiej.
"Takim największym nadchodzącym projektem będzie "Voice Senior" emitowany od stycznia, gdzie za pięć odcinków Rodowicz zgarnęła 150 tysięcy. Zostaje jeszcze zarobek na Sylwestrze z Dwójką, na którym Maryla gra zawsze i nikt nie wyobraża sobie, żeby jej nie zaangażować. Tutaj dostała kolejne 100 tysięcy" – zdradził informator serwisu Pudelek.
Pod koniec 2021 roku Rodowicz nakręciła z TVP film pt. "Maryla. Tak kochałam", za który artystka otrzymała około 200-250 tysięcy złotych, według źródła serwisu. Kalendarz artystki jest zapełniony. "W każdym tygodniu września gram koncerty, a do końca roku mam ich jeszcze kilkanaście" – sama przyznała w jednym z wywiadów.
Obecnie sytuacja artystki, jak sama przyznaje, znacząco się pogorszyła przez postępującą inflację w naszym kraju. Koszty użytkowania jej domu znacząco wzrosły, a jak wiemy najprawdopodobniej to nie koniec podwyżek.
"Odczuwam inflację i wzrost rachunków. Przecież ja mam samochód w leasingu. Miesięczna opłata wzrosła o jakieś 40 procent! Na każdym kroku czuję podwyżki. Mam ogrzewanie na gaz, a ceny gazu wzrosły. Prądu też..." – wyznała wokalistka, jak czytamy na portalu Pomponik.
Jednak czy powyższe zarobki i grafik zapełniony po brzegi nie zapewnią artystce możliwości na przetrwanie tego trudnego okresu? Najprawdopodobniej Rodowicz będzie musiała na pewien czas obniżyć swój luksusowy standard życia, skoro jej pensja nie jest dość wystarczająca.