Tomasz Wołek był dziennikarzem, publicystą, a przez lata także komentatorem radiowym. O śmierci dziennikarza poinformowała rodzina. Zmarł w wieku 74 lat. Publikował w "Gazecie Wyborczej", "Rzeczypospolitej" i "Polityce. Był także dziennikarzem sportowym i autorem książek, w tym "Copa America" czy "Mexico Catolico".
Reklama.
Reklama.
Dziennikarz zmarł 21 września. Był publicystą i autorem książek
Tomasz Wołek przez długie lata był działaczem opozycyjnym i wydawcą prasy podziemnej
Od 19 lat był ponadto stałym gościem Jacka Żakowskiego w piątkowym Poranku Radia TOK FM
Tomasz Wołek – dziennikarz z misją
Z wykształcenia Tomasz Wołek był historykiem. W młodości angażował się w działalność opozycyjną, w tym brał udział w wydarzeniach z marca 1968.
Jako dziennikarz sportowy współpracował z "Piłką Nożną", a także redakcją sportową TVP. Pracę w tej ostatniej stracił w 1977 w związku z publikowaniem w podziemnym wydawnictwie.
Jego opozycyjna działalność skupiała się najpierw wokół organizacji Ruch Młodej Polski, a w 1980 roku wstąpił do "Solidarności", gdzie współtworzył pismo strajkowe "Naprzeciw", i zakładał struktury NSZZ "S" w Młodzieżowej Agencji Wydawniczej.
Osiągnięcia Tomasza Wołka
Po upadku w Polsce komunizmu Tomasz Wołek nadal zajmował się dziennikarstwem. Oprócz szefowania dużym tytułom prasowym, takim jak "Życie Warszawy", zajmował się także dużymi projektami dziennikarskimi.
W 1999 spotkał się z Augusto Pinochetem, oskarżonym w Hiszpanii o zbrodnie przeciwko ludzkości, zabójstwa i stosowanie tortur. Przeprowadził z nim jeden z pierwszych wywiadów po jego zatrzymaniu. Był także autorem książek, w tym "Copa America" czy "Mexico Catolico".
Dziennikarz niezależny
Choć światopoglądowo Tomasz Wołek był po prawej stronie, opisując poglądy polityczne jako umiarkowanie centroprawicowe, nie przeszkadzało mu to, by otwarcie krytykować obóz władzy.
– To, że wszyscy dostrzegamy, że PiS jest złem absolutnym, nie jest niczym dziwnym, ponieważ podobnie uważa większość myślących Polaków – mówił w rozmowie z magazynem "Press", a podobne komentarze padały z jego ust wielokrotnie.
Tomasz Wołek za swoją działalność otrzymał w 1997 roku prestiżową Nagrodę Kisiela. W 2011 roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Do samego końca był aktywny zawodowo. Ostatni raz przed mikrofonem radiowym zasiadł w ubiegły piątek 16 września. O śmierci dziennikarza poinformowała rodzina.