13 stycznia 2013 roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagra na rzecz ratowania życia dzieci i godnej opieki medycznej seniorów. Kamil Durczok, redaktor naczelny "Faktów" TVN, przekazał na licytację WOŚP słynny ubrudzony stół, przy którym prowadził program. "Moje niechlubne wystąpienie może obrócić się w coś dobrego" – tłumaczy.
REKLAMA
Jerzy Owsiak, założyciel WOŚP, zadeklarował dziś podczas konferencji prasowej, że dochód z kolejnego finału orkiestry zostanie podzielony na dzieci i seniorów. – Po raz pierwszy zbieramy pieniądze dla dzieci, ale także pochylamy się nad zupełnie dla nas nową grupą wiekową, czyli nad ludźmi w podeszłym wieku, którzy w Polsce żyją i mają różne kłopoty. Postanowiliśmy więc nazwać tę część finału: na godną opiekę medyczną seniorów – tłumaczył.
Czytaj także: Niechciani wolontariusze? Nie każdy chętny może pomagać
Tradycyjnie podczas finału Orkiestry będzie można wylicytować różne przedmioty. Jak się okazuje, nawet słynny "ubrudzony stół Durczoka". – Ktoś, kto otworzy szeroko portfel i serce będzie mógł mieć w swoim gabinecie nie tylko kawał historii Faktów, ale i trochę wspomnień z Faktów „od kuchni” – stwierdza redaktor naczelny głównego programu informacyjnego TVN.
Na aukcji Orkiestry znajdą się także bokserki, w które ubrany był jeden z "chłopaków z Hirszfelda".
W poprzednim finale WOŚP zebrano ponad 48 mln zł, a zakupiony sprzęt trafił do 183 szpitali w całej Polsce.
Źródło: tvn24.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!