nt_logo

Kukiz już nie będzie głosował razem z PiS. Stawia Kaczyńskiemu ultimatum

Diana Wawrzusiszyn

29 września 2022, 12:37 · 2 minuty czytania
Paweł Kukiz od października przestaje głosować wspólnie z Prawem i Sprawiedliwością. Zaznaczył, że zerwanie sojuszu dotyczy też ewentualnego konstruktywnego wotum nieufności wobec rządu. Oznacza to, że PiS może mieć problemy, jeśli dojdzie do zapowiadanych zmian na stanowisku Prezesa Rady Ministrów.


Kukiz już nie będzie głosował razem z PiS. Stawia Kaczyńskiemu ultimatum

Diana Wawrzusiszyn
29 września 2022, 12:37 • 1 minuta czytania
Paweł Kukiz od października przestaje głosować wspólnie z Prawem i Sprawiedliwością. Zaznaczył, że zerwanie sojuszu dotyczy też ewentualnego konstruktywnego wotum nieufności wobec rządu. Oznacza to, że PiS może mieć problemy, jeśli dojdzie do zapowiadanych zmian na stanowisku Prezesa Rady Ministrów.
Paweł Kukiz. Fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
  • Paweł Kukiz w ramach umowy zobowiązał się w niektórych sprawach głosować razem PiS-em
  • Od października jednak nie zamierza iść na rękę Jarosławowi Kaczyńskiemu
  • Zaznacza, że wznowi "sojusz" pod jednym warunkiem

Kukiz przestaje głosować razem z PiS-em

W ramach sojuszu z Prawem i Sprawiedliwością Paweł Kukiz w niektórych sprawach zobowiązał się głosować razem PiS-em. Tak było, chociażby w przypadku głosowania nad projektami wokół Polskiego Ładu. Kukiz zgodził się na takie ustępstwa, bo zależało mu na wprowadzeniu w życie swojego sztandarowego projektu, czyli ustawy o sędziach pokoju.

W rozmowie w Radiu ZET Paweł Kukiz przypomniał, że w czwartek kończy się posiedzenie Sejmu, a wciąż nie został uchwalony wspomniany projekt. W takim układzie Kukiz zapowiada zerwanie sojuszu z PiS i zaprzestanie popierania jego projektów.

– Od października, tak jak zresztą wielokrotnie deklarowałem, przestaję głosować wspólnie z Prawem i Sprawiedliwością do momentu uchwalenia ustawy o sędziach pokoju – zaznaczył polityk.

Dopytywany, czy zerwanie sojuszu dotyczy też ewentualnego konstruktywnego wotum nieufności wobec rządu, zaznaczył, że z całą pewnością.

Ważne głosy Kukiza

Wygląda na to, że Paweł Kukiz chce wywrzeć presję na Jarosławie Kaczyńskim, żeby w końcu udało się przeforsować jego sztandarowy projekt.

Jeśli doniesienia medialne się sprawdzą i Zjednoczona Prawica będzie chciała w tym tygodniu dokonać zmian na stanowisku premiera, to głosy ugrupowania Kukiz'15 mogą mu się bardzo przydać. I Paweł Kukiz o tym wie.

– Los Mateusza Morawieckiego, jeśli już to wiązać z moją osobą, zależy do sędziów pokoju, a nie bezpośrednio ode mnie – stwierdził były rockman.

Następnie zaznaczył, że PiS ma w Sejmie 231 głosów, a przy tak małej większości "jakiekolwiek ruchy przy zmianach rządu są bardzo ryzykowne, bo przewaga jednego tylko głosu nad resztą parlamentarzystów to zbyt mało, by na takie ryzyko się decydować".

Kukiz stawia warunki

Paweł Kukiz nie przekreśla na zawsze sojuszu z Prawem i Sprawiedliwością. Zaznaczył, że do tej pory udało się wspólnie przeforsować wiele ważnych dla niego ustaw. Wymienił m.in.: ustawę antykorupcyjną, o konopiach medycznych, włóknistych, o bezpośredniej sprzedaży dla rolników, o wyrównaniu świadczeń dla opiekunów osób niepełnosprawnych. Jednak najbardziej zależy mu właśnie na wprowadzeniu instytucji sędziów pokoju.

– Powiedziałem (Jarosławowi Kaczyńskiemu -red.), że jak się dyskusja skończy i zostanie uchwalona ustawa o sędziach pokoju, to wracamy do wspólnych głosowań – zaznaczył.

Przypominamy, że w listopadzie 2021 roku prezydent skierował do Sejmu inicjatywę dotyczącą wprowadzenia w Polsce sędziów pokoju. Obecnie zajmuje się nią specjalnie powołana podkomisja.