"Chytra baba" z Radomia robi przed świętami w sieci taką furorę, że miłośnicy teorii spiskowych zaczynają nawet sugerować, że za całym tym zamieszaniem stoi producent napoju, który cieszył się na radomskiej Wigilii taką popularnością. Ciekawe jak podejrzliwi skomentują więc fakt, że napój "Zbyszko 3 Cytryny z Wigilii w Radomiu" na Allegro właśnie poszedł za... 1 mld zł.
Nie, to nie jest żart. Jak widzicie na zdjęciu powyżej, na fali popularności, którą zagwarantowała napojowi "Chytra baba" z Radomia, dziś jest on prawdziwym hitem. Darmowa reklama, którą ma teraz producent znacznie większe pieniądze może jednak przynieść komu innemu, w kogo ręce wpadła butelka z miejskiej Wigilii w Radomiu.
"Teraz ty możesz stoczyć bitwę o ten unikalny ARTEFAKT, ja już się przepychałem - to była ostatnia sztuka - na całe szczęście życzliwa babcia zaraz po zajumaniu 3 sztuk do torby - widząc że więcej nie wejdzie rzuciła mi jedną" - twierdzi w opisie produktu twórca aukcji na Allegro, na której owa butelka jest już warta miliard złotych.
Wkrótce obrzydliwie bogaty użytkownik Allegro twierdzi, że najpierw napój zamierzał wypić na Wigilii u swojego szwagra. "Ale stwierdziłem że szwagier na pewno będzie miał coś do picia wiec po co mam coś przynosić. Także sobie zarobie :) A TY mi w tym pomożesz!" - przekonuje.
"Aukcja jest nie mniej żartobliwa, jak niezliczona ilość memów, które opanowały już polską sieć i jej twórca przypuszczalnie liczył raczej na większą sławę, niż pieniądze. Ktoś jednak stwierdził, że dałby za tę butelkę 1 mld zł. Pewnie też dla żartu. Tu się jednak żarty dla niego kończą, bo regulamin Allegro, kodeks cywilny i przepisy dotyczące handlu w sieci są nieubłagane i jeżeli ktoś butelkę "Zbyszka 3 Cytryny" za miliard złotych chce kupić, tyle powinien zapłacić.
Jeżeli tego nie zrobi może zmusić go do tego sąd, który ma prawo poinformować nie tylko Allegro, ale i twórca aukcji. Kilka lat temu podobne problemy mieli żartownisie, którzy nie mając gorsza w kieszeni wygrywali aukcje wystawione przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Na przykład, pewien mieszkaniec Legionowa za zaledwie 4 tys. zł wylicytował most na rzece Drwęcy, który dla WOŚP wystawiła gmina Ostróda, a później oświadczył, iż nie ma pieniędzy.
Czy teraz kosztowana butelka napoju z Wigilii w Radomiu też stanie się przedmiotem sporu sądowego, czy jakiś bogacz naprawdę od ręki zapłaci za nią miliard? "PAMIĘTAJ, JEŚLI NIE MASZ HAJSU LUB NIE CHCESZ KUPIĆ - NIE LICYTUJ! JEŚLI WYGRASZ WPŁACASZ KASĘ I CIESZYSZ SIĘ SWOIM NAPOJEM!" - przypominał przecież w opisie wystawca. A może ktoś przebije jeszcze tę ofertę?