– Przyjaciele! Trwa poważny atak terrorystyczny rosyjskich barbarzyńców na stołeczne i regionalne ośrodki Ukrainy. W Kijowie rano i w ciągu dnia doszło do trafienia w kilka obszarów. W szczególności w centrum miasta. Szalony agresor uderzył także w kilka obiektów infrastruktury krytycznej stolicy – przekazał mer Kijowa Vitalij Kliczko.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W poniedziałek Rosjanie ostrzelali rakietami także m.in. Dniepr i Żytomierz
Prezydent Ukrainy napisał na Facebooku, że Rosjanie chcą zniszczyć ludność cywilną Ukrainy
Vitalij Kliczko relacjonuje atak na Kijów, podając liczbę rannych i zabitych
Atak Rosjan na Kijów
W poniedziałek w centrum Kijowa z samego rana doszło do trzech potężnych eksplozji. Wcześniej słychać było nadlatujące rakiety.
"Od godz. 6.45 czasu miejscowego (godz. 5.45 w Polsce) w Kijowie obowiązuje alarm przeciwlotniczy. W wyniku rosyjskiego ataku są zabici i ranni" – poinformował w poniedziałek portal Suspilne, powołując się na Państwową Służbę ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. O ofiarach śmiertelnych donoszą także użytkownicy serwisu Telegram, a na Facebooku relacje prowadzi Vitalij Kliczko.
– Szalony agresor uderzył także w kilka obiektów infrastruktury krytycznej stolicy.
Według aktualnych danych: w wyniku ataków rakietowych w Kijowie zginęło 5 osób. Rannych jest 51 osób, a 42 było hospitalizowanych w miejskich placówkach medycznych – oznajmił mer Kijowa na nagraniu opublikowanym około godz. 13:30.
Atak na kluczowe miasta Ukrainy to odwet za wysadzenie Mostu Krymskiego, który był oczkiem w głowie Vladimira Putina. – Tu nie ma żadnych wątpliwości. To jest atak terrorystyczny, wymierzony w zniszczenie rosyjskiej kluczowej infrastruktury krytycznej – ogłosił Władimir Putinprzed przystąpieniem do kontrataku.
Od porannych godzin szczytu trwa uderzenie rakietowe ze strony Rosji. Tamtejsza prasa wprost wskazuje, że celem Kremla jest zabicie jak największej liczby niewinnych cywilów. W przypadku Kijowa mowa jest jednak o uderzeniach w ulice.
- Dlatego proszę wszystkich, aby nie zaniedbywali sygnałów ostrzegawczych dotyczących bezpieczeństwa i powietrza. Pozostańcie w schronach. My pracujemy. Robimy wszystko dla podtrzymania życia miasta. Dziękuję wszystkim mieszkańcom za zrozumienie i cierpliwość! – apelował mer Kijiowa.
Wybuch nagrany przez studentkę
To, jak naprawdę wygląda inwazja rosyjska na ukraińskie miasta, mogliśmy oglądać m.in. na filmiku nagranym przez studentkę, który dzisiaj obiegł sieć. Jedną z eksplozji nagrała przez przypadek. Relacjonowała na żywo, co się dzieje w okolicy uniwersytetu kijowskiego Tarasa Szewczenki, gdy pocisk wybuchł blisko niej.
Oprócz Kijowa, rosyjskie pociski rakietowe spadły też m.in. na Lwów i Tarnopol. Wojsko Putina po raz kolejny przypuściło szturm na obiekty cywilne.