• W weekend rozgrywana jest 13 kolejka piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy
• Wisła Płock zepchnęła Legię Warszawa z drugiego miejsca w tabeli
• Liderem na krajowym podwórku jest wicemistrz Polski, Raków Częstochowa

Już w piątek na rozkładzie PKO BP Ekstraklasy pojawił się hitowy pojedynek. Tak przynajmniej można było podejrzewać, biorąc pod uwagę, chociażby kwestię regionalną. Derby Mazowsza, czyli starcie pomiędzy Wisłą Płock a Legią Warszawa, faktycznie okazało się całkiem ciekawym widowiskiem. Ostatecznie górą byli gospodarze, którzy zwyciężyli po golu Łukasza Sekulskiego.

Płocczanie na swoim terenie są wyjątkowo groźni. W obecnym sezonie w sześciu meczach wygrali pięć z nich, dodatkowo dokładając jeden remis. Legioniści mieli swoje okazje, żeby wyjechać z Płocka z korzystnym wynikiem, ale ostatecznie skończyło się tylko na honorowym trafieniu ze strony Josue. Portugalczyk pewnie wykorzystał w drugiej połowie rzut karny.

Skandal przed kamerami telewizyjnymi

Legia po porażce z Wisłą straciła pozycję wicelidera tabeli właśnie na rzecz piątkowego przeciwnika. Warszawski klub dużo więcej stracił jednak za sprawą skandalicznego zachowania swojego kapitana po końcowym gwizdku. Wyraźnie zirytowany przegraną Josue schodząc z murawy, nie podał ręki przeciwnikowi w geście szacunku.

Zachowanie Portugalczyka pokazały kamery telewizyjne, a fragment błyskawicznie znalazł się w mediach społecznościowych.

Internauci byli i nadal są wyraźnie oburzeni tym, jak postąpił Josue. Niezależnie od wyniku meczu, sportowej ambicji, jeden z najlepszych piłkarzy polskiej ligi, nie powinien zachowywać się w takim sposób. Trudno jest racjonalnie wytłumaczyć taką pogardę względem rywala.

Na zachowanie Josue zareagował m.in. Zbigniew Boniek.

"Kawał chama z niego. Żeby po meczu nie podać ręki przeciwnikowi. Mały sportowiec" – krótko podsumował na Twitterze zachowanie Josue były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

"Kapitanem się jest, a nie bywa"

Gest Portugalczyka został również skomentowany przez Cezarego Kucharskiego. Były piłkarz Legii i reprezentacji Polski, a w ostatnich latach m.in. agent Roberta Lewandowskiego, również nie krył rozczarowania reakcją kapitana stołecznego klubu.

"Bardzo słabe zachowanie Josue! Legia zobowiązuje do właściwych zachowań, nawet gdy jest się wkurzonym po przegranym meczu! Mam nadzieję, że Josue po zejściu do szatni i opadnięciu emocji naprawi swoje zachowanie." – napisał Kucharski.

Głos na Twitterze zabrał również Rafał Grodzicki. Mający na swoim koncie występy m.in. w Ruchu Chorzów, Śląsku Wrocław, GKS Bełchatów czy Stali Mielec były zawodnik, obecnie ekspert w Kanale Sportowym, krótko skwitował zachowanie kapitana Legii.

"Kiedyś ktoś powiedział „Kapitanem się jest, a nie bywa"... W tym przypadku idealnie pasuje to drugie" – szczerze przyznał Grodzicki.

Niewykluczone, że Portugalczyk odniesie się do tego, jak zachował się po meczu w Płocku. Póki co jednak w mediach społecznościowych nie ma żadnej reakcji ze strony zawodnika.