Solidarna Polska podejrzewa popełnienie przestępstwa przez posłów Ruchu Palikota, którzy po próbie uszkodzenia jasnogórskiego obrazu nazwali go "bohomazem". - SP składa zawiadomienie do prokuratury - poinformował poseł tej partii Andrzej Romanek.
Solidarna Polska zarzuca politykom Ruchu Palikota obrazę uczuć religijnych i publiczną pochwałę usiłowania popełnienia przestępstwa.
W komunikacie przesłanym mediom poseł Solidarnej Polski Andrzej Romanek przywołuje wypowiedzi posłów Ruchu Palikota Armanda Ryfińskiego i Romana Kotlińskiego z konferencji prasowej 13 grudnia. Konferencję zwołano po tym jak 9 grudnia na Jasnej Górze mieszkaniec Świdnicy rzucił w kierunku obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej żarówki pełne czarnej farby.
Ryfiński nazwał wtedy obraz jasnogórski "bohomazem", a Kotliński stwierdził, że to, co zrobił mieszkaniec Świdnicy, było protestem przeciwko "bałwochwalstwu", które uprawia się na Jasnej Górze.
- Werbalny zamach na miejsce kultu, nie tylko Polaków ale i chrześcijan z całego świata, to dowód, że Ruchowi Palikota obce są wartości nie tylko kultury chrześcijańskiej, ale i kultury europejskiej. W polskiej polityce nie ma miejsca dla takich ideologicznych barbarzyńców. Miejsce Palikota i jego kumpli jest w zadymionej szulerni, a nie w polskim parlamencie - napisał w swoim komunikacje Andrzej Romanek.
- Doniesienie na mnie do prokuratury to swoista Inkwizycja, którą niektóre środowiska chcą w Polsce przeprowadzić, a to wywołuje u ludzi ogromne emocje - skomentował sprawę cytowany przez Dziennik.pl poseł Ruchu Palikota Armand Ryfiński.