Policja wyjaśnia przyczyny groźnie wyglądającego wypadku, do którego doszło we wtorek (18 października) w miejscowości Skoki (woj. lubelskie). W niewyjaśnionych okolicznościach kierowca forda wjechał na chodnik, staranował szlaban kolejowy i wjechał pod przejeżdżający pociąg towarowy. Film ze zdarzenia mrozi krew w żyłach.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W miejscowości Skoki we wtorek nad ranem doszło do niebezpiecznego wypadku z udziałem samochodu osobowego, który wjechał pod pociąg
Nagranie z wypadku ku przestrodze opublikowała w mediach społecznościowych policja z Puław
Do zdarzenia doszło około godz. 7:30 w miejscowości Skoki w gminie Puławy. Kierujący samochodem osobowym marki Ford doprowadził do zderzenia z pociągiem towarowym jadącym z Dęblina do Puław.
"Jak wynika z ustaleń policjantów, kierujący ominął dwa samochody stojące przed strzeżonym przejazdem kolejowym, uderzył w opuszczoną półzaporę, po czym wjechał na tory, gdzie zderzył się z pociągiem towarowym jadącym w stronę Puław" – czytamy w komunikacie policji.
53-latek z obrażeniami ciała mężczyzna trafił do szpitala.
Nagranie z wypadku w Skokach trafiło do sieci
Całe zdarzenie z przejazdu kolejowego w Skokach nagrały zamieszczone po obu stronach kamery monitoringu. Na filmie widać, że mężczyzna o centymetry minął na chodniku czekającą przed rogatką rowerzystkę.
"53-latek był trzeźwy. Okazało się natomiast, że nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Maszynista pociągu był trzeźwy. Trwa wyjaśnianie okoliczności i przyczyn zdarzenia. Pojazd, którym kierował mieszkaniec gminy Puławy został zabezpieczony na policyjnym parkingu do dalszych oględzin" – dodała w komunikacie komisarz Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Wzmożona ostrożność na przejazdach kolejowych
Policja przypomina, żeby na przejazdach kolejowych zachować szczególną ostrożność. Dotyczy to zarówno pieszych jak i innych uczestników ruchu drogowego.
"W chwili, gdy sygnalizator nadaje pulsacyjne światło czerwone, obowiązuje bezwzględny zakaz wjazdu na przejazd kolejowy, nawet w sytuacji, gdy rogatki nie zostały jeszcze opuszczone, bądź ich opuszczanie dopiero się rozpoczęło. Kierujący, którzy myślą, że zdążą jeszcze przed szlabanem i przed pociągiem, popełniają poważne wykroczenie i ryzykują życiem" – ostrzegają mundurowi.