Wieczorem doszło do wypadku na francuskim lotnisku Orly. Maszyna podczas lądowania wypadła z pasa i zjechała na teren, który go otaczał. Przyczyny wypadku badają służby.
Reklama.
Reklama.
W rejonie francuskiego lotniska Orly doszło do incydentu z udziałem samolotu pasażerskiego
Maszyna zjechała z pasa do lądowania, zjeżdżając na otaczające ją tereny zielone
Wśród ponad 40 osób na pokładzie znajdowała się przedstawicielka rządu Francji
Maszyna, na której pokładzie były łącznie 42 osoby, w tym trzech członków załogi lądowała na paryskim Orly przy fatalnych warunkach pogodowych – podała stacja RTL. Samolot podczas lądowania wypadł z pasa. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Incydent doprowadził jednak do problemów z normalnym funkcjonowaniem lotniska, bo okoliczności zdarzenia bada Biuro Śledcze i Analiz Bezpieczeństwa Lotnictwa Cywilnego.
Na pokładzie samolotu znajdowała się francuska minister, która o zdarzeniu napisała na swoim Twitterze.
"Więcej strachu niż krzywdy. Na szczęście nie zgłoszono żadnych obrażeń. Dziękuję za przesłanie wyrazów współczucia i ogromne podziękowania dla strażaków i zespołów na lotnisku Orly za ich profesjonalizm" napisała na Twitterze francuska minister ds. spójności terytorialnej Caroline Cayeux, która wracała samolotem z kongresu w Rodez.
Wypadek w okolicach Orly
Zdarzenie, choć napędziło pasażerom stracha, okazało się niegroźne w skutkach. Mimo upływu lat wielu Francuzów jednak nadal pamiętają katastrofę lotniczą, która wydarzyła się w rejonie lotniska Orly.
W marcu 1974 roku maszyna tureckich linii lotniczych THY spadła na ziemię właśnie niedaleko lotniska Orly, zabijając 346 osób. Przyczyną wypadku były wówczas niewłaściwie
zamknięte drzwi ładowni. W konsekwencji, wyrywające się z ramy wejście doprowadziło do wytworzenia się dekompresji.
W samolocie doszło do zapadnięcia się podłogi kabiny i pozbawienia go sterowności. Maszyna rozbiła się w lesie Ermenonville, rozpadając się na kawałki.
Jak podaje National Geographic, następstwem katastrofy jest ciągnący się przez wiele lat skandal, po którym producent samolotu, firma McDonnell Douglas, nigdy się nie podnosi.
Katastrofy lotnicze współcześnie
Październikowe zdarzenie z Orly nie jest także pierwszym w tym roku, który wydarzył się na terenie Francji. W maju tego roku doszło do wypadku małego samolotu pasażerskiego.
Maszyna rozbiła się w masywie górskim Belledonne w południowo-wschodniej Francji. Na pokładzie było pięć osób, w tym dziecko. Zwęglone szczątki wraku zostały znalezione przez służby ratunkowe.
Mimo popularyzacji środka transportu, jakim jest samolot, do katastrof lotniczych, zwłaszcza dużych maszyn dochodzi relatywnie rzadko. W 2021 roku doszło do 12 wypadków i incydentów z udziałem maszyn cywilnych, w których zginęło łącznie 119 osób.
Za największą katastrofę lotniczą w historii uznaje się skutek zderzenia dwóch samolotów w 1977 roku na Teneryfie. Startujący Boeing 747 holenderskich linii lotniczych KLM uderzył w identyczny samolot należący do linii PanAm, który kołował na pasie lotniska na Teneryfie.
Przyczyną miały być złe warunki pogodowe oraz problem z sygnałem radiowym. W katastrofie zginęło aż 583 osób.