Kolejna kompromitacja Najmana. Przegrał w niespełna... 20 sekund
redakcja naTemat
22 października 2022, 08:57·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 22 października 2022, 08:57
W piątkowy wieczór odbyła się gala Wotore 6, podczas której można było zobaczyć w akcji m.in. Marcina Najmana. Były bokser, w ostatnich latach znany bardziej z walk w MMA oraz roli eksperta TVP, ponownie przegrał. Jego rywal Paweł Jóźwiak potrzebował zaledwie 17 sekund do wygranej nad "El Testosteronem".
Reklama.
Reklama.
Gala Wotore 6 odbyła się w Starej Fabryce Papieru w Konstancinie-Jeziornie
Internetowy dostęp do PPV oraz nagrań w VOD kosztował ok. 35 złotych
Walką wieczoru był pojedynek Denisa Labrygi z Piotrem Więcławskim
Tam, gdzie pojawi się Marcin Najman, tam od razu pojawia się wielkie zainteresowanieze strony kibiców. Takie wrażenie można odnieść po kolejnym kompromitującym występiebyłego boksera, który w ostatnich latach głównie rozmienia się na drobne. "El Testosteron" zapewne wspomnianych "drobnych" nie otrzymał za sam fakt wyjścia do walki, ale porażka po zaledwie 17 sekundach, chwały z pewnością Najmanowi nie przynosi.
Warto przypomnieć, że ekspert TVPwalczył stosunkowo niedawno. W marcu 2022 roku pokonał Mirosława Dąbrowskiego nazywanego "Miśkiem z Nadarzyna". Dla przeciwnika Najmana był to debiut, więc pokonanie takiego rywala było dla "El Testosterona" de facto proste. Podobny plan zapewne były bokser zakładał na starcie z Pawłem Jóźwiakiem. Najman ponownie mierzył się z debiutantem, który na co dzień jest... szefem federacji FEN.
Okazało się jednak, że niewiele potrzeba, żeby ponownie doszło do kompromitacji Najmana. Jóźwiak rozbił mającego 43 lata "El Testosterona" w rekordowym tempie. Najman został błyskawicznie powalony na ring i po serii ciosów w tzw. parterze, sędzia przerwał walkę.
Łącznie pojedynek trwał zawrotne 17 sekund.
Niektórzy obserwatorzy sugerują wprost, że Najman przewrócił się po popchnięciu ze strony Jóźwiaka. Można zatem domyślać się, że całość mogła być ustawiona. To rzecz jasna tylko domysły ze strony internautów. Fakt faktem, kibice płacący za dostęp do gali ok. 35 złotych za PPV, mogli czuć się mocno rozczarowani. Najman kolejny raz zawiódł, przegrywając w najbardziej medialnym starciu wieczoru.
Najman zapowiada rewanż z Jóźwiakiem
Co ciekawe, w nocy z piątku na sobotę do swojego występu Najman odniósł się za pośrednictwem Twittera. "El Testosteron" docenił formę przeciwnika.
"Serdecznie i szczerze gratuluje Pawłowi Jóźwiakowi zwycięstwa. Nigdy nikt mnie tak czysto nie trafił. Poprosiłem go przed chwilą w prywatnej rozmowie o rewanż i się zgodził. Tym bardziej pokazał klasę." – skomentował w mediach społecznościowych Najman.
Internauci za piątkowy występ nie pozostawiają na byłym bokserze suchej nitki.
"Chłopie Ty nie masz jakiejś autorefleksji? Nie widzisz tego, że wszyscy się z Ciebie śmieją? Perfidny gość. Jesteś pośmiewiskiem, człowiekiem bez zasad, honoru. Mocny tylko w studiu i na galach przed walkami. Mógłbyś sobie spokojnie żyć, będąc 'ekspertem' w necie, to nie. Odpuść!" – to tylko jeden z łagodniejszych komentarzy.
Warto przypomnieć, że Najman poza swoją aktywnością w sportach walki, jest również znany z Telewizji Publicznej. W ostatnich latach pojawiał się na antenie TVP, komentując m.in. wybory prezydenckie w USA czy wydarzenia związane z Unią Europejską. Były bokser występował m.in. w programie Michała Rachonia "Jedziemy".