Chytry plan Władimira Putina. W ten sposób Rosja chce rozszerzyć wpływy w Europie Wschodniej
Michał Koprowski
28 października 2022, 21:19·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 października 2022, 21:19
Mimo poważnych problemów podczas wojny w Ukrainie kraj Władimira Putina nadal dopuszcza się manipulacji. Ukraiński wywiad dotarł do tajnych informacji, z których wynika, że Rosja pracuje nad rozszerzeniem swoich wpływów w Mołdawii.
Reklama.
Reklama.
Informację przekazał "The Washington Post", powołując się na materiały wywiadu oraz rozmowy z ukraińskimi, mołdawskimi i zachodnimi urzędnikami
Jeszcze we wrześniu pod pałacem prezydenckim w Mołdawii zorganizowano demonstrację, podczas której wzywano prozachodnią prezydent do ustąpienia ze stanowiska
Lider mołdawskiego ugrupowania opozycyjnego i organizator przedsięwzięcia Ilan Shor miał zostać uznany przez Kreml za "godnego długoterminowego partnera"
Mołdawski polityk z uznaniem Kremla
"Kiedy w zeszłym miesiącu tysiące protestujących zebrało się przed pałacem prezydenckim w Mołdawii, wzywając Maię Sandu prozachodnią prezydent kraju do ustąpienia, człowiek stojący za demonstracją – Ilan Szor, lider ugrupowania opozycyjnego o nazwie Partia Szora i mieszkający obecnie w Izraelu – szybko otrzymał pochwały z Moskwy" – podaje amerykańska gazeta.
"The Washington Post", powołując się na ustalenia wywiadu oraz rozmowy z urzędnikami przekazuje, że Ilan Szor został pochwalony przez wysokiego rangą rosyjskiego polityka, który uznał, że lider "Partii Szora" jest "godnym długoterminowym partnerem". Ponadto mołdawski region, którym kieruje ugrupowanie Szora, miał otrzymać propozycję atrakcyjnej, rosyjskiej umowy gazowej.
Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji (FSB) twierdzi, że Ilan Szor jest głównym bohaterem działań Kremla, które mogą umożliwić odzyskanie wpływów w Mołdawii.
Sankcje USA za "tworzenie niepokojów politycznych w Mołdawii"
Według ustaleń amerykańskiej gazety mimo skuteczności Ukraińców na froncie Moskwa nadal stara się manipulować państwami w Europie Wschodniej. FSB przeznaczyła miliony dolarów na utrzymanie odpowiednich relacji z mołdawskimi politykami, aby przekonać Mołdawię do swoich racji.
W środę 26 października administracja Stanów Zjednoczonych przekazała, że na Vlada Plahotniuca i Ilana Szora nałożono sankcje. Jednak nie tylko mołdawscy oligarchowie spotkali się z reakcją USA. Ograniczono także działania innych rosyjskich biznesmenów i urzędników, którzy angażowali się w sprawy wewnętrzne Mołdawii, mając na uwadze rosyjskie wpływy.
Departament Skarbu USA informował, że Szor wraz z przedstawicielami innych oligarchów "koordynował tworzenie niepokojów politycznych w Mołdawii". Działanie te miały być wspierane przez Rosję. Szor jeszcze w czerwcu miał współpracować z moskiewskimi podmiotami, aby pokrzyżować starania Mołdawii o przystąpienie do Unii Europejskiej.
Lider opozycyjnej "Partii Szora" jednak zaprzecza, aby przyjął jakiekolwiek wsparcie z kraju Władimira Putina. – Jesteśmy absolutnie niezależną partią, która broni wyłącznie pozycji obywateli Mołdawii – podkreślił Ilan Szor, cytowany przez Onet.