Kurdej-Szatan dosadnie o powrocie do TVP. Przyznała, jak wygląda sytuacja po odejściu Kurskiego
Kamil Frątczak
03 listopada 2022, 10:09·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 03 listopada 2022, 10:09
Barbara Kurdej-Szatan to utalentowana aktorka. Wielu widzów kojarzy ją z serii reklam jednego z operatorów komórkowych. Aktorka przez dłuższy czas współpracowała z Telewizją Polską, jednak drogi Basi i publicznego nadawcy "rozeszły się" jak poinformował Jacek Kurski. W jednym z najnowszych wywiadów wypowiedziała się na temat ewentualnego powrotu do TVP.
Reklama.
Reklama.
Kariera Barbary Kurdej-Szatan wystrzeliła niczym rakieta po reklamie operatora komórkowego
Przez dłuższy czas aktorka współpracowała z Telewizją Polską, jednak jak poinformował były prezes stacji, "ich drogi się rozeszły"
Teraz w jednym z najnowszych wywiadów wypowiedziała się na temat ewentualnego powrotu na antenę TVP
Już jakiś czas temu Barbara Kurdej-Szatan dała się poznać jako osoba, której kompletnie nie po drodze z przekonaniami obecnej partii rządzącej, jak i podległego jej publicznego nadawcy. Gwiazda wspierała Ogólnopolski Strajk Kobiet, a także protestowała na ulicach przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego przez Trybunał Konstytucyjny.
W swoich social mediach, które aktywnie prowadzi, dość dobitnie przedstawia swoje poglądy, a jej konto na Instagramie obserwuje ponad 1,3 miliona followersów. Między innymi latem pojawiła się na "Campus Polska" Rafała Trzaskowskiego, gdzie opowiedziała na temat zjawiska hejtu w internecie.
Aktorka z Telewizją Polską rozstała się w atmosferze afery medialnej. Jej słowa na temat funkcjonariuszy straży granicznej odbiły się szerokim echem, jednak artystce nie zależało na tym. Konsekwencją jej zachowania była nie tylko utrata roli w kultowym serialu TVP, ale również zakończenie współpracy operatorem komórkowym, który obsadził ją w roli "blondynki", z której wszyscy kojarzyli celebrytkę.
Od czasu skandalu minęło już sporo czasu, a emocje opadły. Jednak wszystko wskazuje na to, że aktorka nie jest skazana na bezrobocie. Aktualnie w kolejce czekają trzy produkcje kinowe, w których brała udział Kurdej-Szatan oraz bez przerwy zapraszana jest na branżowe eventy i ścianki, gdzie nieustannie pozuje w blasku flashy fotoreporterów.
W ostatnim czasie aktorka udzieliła wywiadu, w którym została zapytana o byłego pracodawcę. W rozmowie na temat publicznego nadawcy artystka wypowiedziała się nadzwyczaj dyplomatycznie. Reporterka serwisu Jastrząb Post chciała dowiedzieć się, czy gdyby pojawiła się propozycja powrotu na antenę stacji, to aktorka by ją przyjęła w związku ze zmianą prezesa i odejściem Jacka Kurskiego.
– Nie pojawiła się (red. propozycja) i na pewno się w najbliższym czasie nie pojawi – zaznaczyła dosadnie aktorka. – To nie do końca chodzi o to, kto jest prezesem – odpowiedziała, odpowiadając na pytanie, skąd pewność, że propozycja się nie pojawi. Barbara Kurdej-Szatan przyznała, że nie zastanawiała się nad tym, czy w TVP jest jeszcze dla niej miejsce.