nt_logo

Gwiazda serialu "Świat według Bundych" przytyła 20 kg. "Nie mogę chodzić bez laski"

Joanna Stawczyk

04 listopada 2022, 15:01 · 3 minuty czytania
Christina Applegate od małego przyzwyczajała się do planu filmowego. Rola roztrzepanej Kelly Bundy była prawdziwym przełomem w jej karierze. Dziś w życiu prywatnym 50-letniej piosenkarki i aktorki nie jest kolorowo. Udało jej się pokonać jedną chorobę, ale przyszła następna. Gwiazda sporo przytyła i ma problemy z chodzeniem. Wyznała, że żałuje, że lekceważyła objawy.


Gwiazda serialu "Świat według Bundych" przytyła 20 kg. "Nie mogę chodzić bez laski"

Joanna Stawczyk
04 listopada 2022, 15:01 • 1 minuta czytania
Christina Applegate od małego przyzwyczajała się do planu filmowego. Rola roztrzepanej Kelly Bundy była prawdziwym przełomem w jej karierze. Dziś w życiu prywatnym 50-letniej piosenkarki i aktorki nie jest kolorowo. Udało jej się pokonać jedną chorobę, ale przyszła następna. Gwiazda sporo przytyła i ma problemy z chodzeniem. Wyznała, że żałuje, że lekceważyła objawy.
Christina Applegate przytyła 20 kg i chodzi o lasce. Na co choruje aktorka? Fot. ImagePressAgency/face to face/FaceToFace/REPORTER
  • Christina Applegate znana z sitcomu "Świat według Bundych" otworzyła się na temat choroby
  • W 2021 roku gwiazda poinformowała o diagnozie i wycofała się z życia publicznego
  • Przytyła 20 kg. Ponadto jest zmuszona poruszać się z pomocą laski
  • Wykryto u niej tę samą chorobę, na którą cierpi Antoni Królikowski

Na co choruje Christina Applegate? Przytyła 20 kg i chodzi o lasce

Już 17 listopada na Netfliksie do obejrzenia dostępny będzie ostatni sezon serialu "Już nie żyjesz", w którym występuje Christina Applegate, dobrze znana publiczności z kultowego sitcomu "Świat według Bundych". Mogliśmy ją oglądać również w serialach takich jak m.in. "Kim jest Samantha?", "Jej cały świat" czy "Do białego rana".

50-letnia aktorka podczas kręcenia ostatniego sezonu "Już nie żyjesz" wiedziała o swojej chorobie. Zdiagnozowano u niej stwardnienie rozsiane.

"Przyjaciele, kilka miesięcy temu zdiagnozowano u mnie stwardnienie rozsiane. To bardzo dziwna podróż, ale mam ogrom wsparcia od bliskich mi osób, które także na to cierpią" – poinformowała jakiś czas temu w mediach społecznościowych.

Warto nadmienić, że artystka już wcześniej miała poważne kłopoty zdrowotne. W 2008 roku zdiagnozowano u niej raka piersi. Było to na szczęście wczesne stadium. Zdecydowała poddać się zabiegowi podwójnej mastektomii oraz późniejszej rekonstrukcji piersi.

Gwiazda stawia teraz zdrowie na pierwszy miejscu. Choć wycofała się z życia publicznego, stara się być aktywna w mediach społecznościowych i informować fanów o tym, jak się czuje. Pod koniec października wrzuciła na Twittera zdjęcie lasek do chodzenia. Zaznaczyła, że one ułatwiają jej poruszanie się i na ten moment są niezbędnym elementem codziennych wyjść.

"Zbliża się bardzo ważna ceremonia. To będzie mój pierwszy raz od czasu zdiagnozowania. Laski są teraz częścią mojej nowej normalności" – zaznaczyła.

Ostatnio Applegate udzieliła szczerego wywiadu na łamach "The New York Times". Przyznała, że nie jest jej łatwo. Jej sylwetka zmieniła się pod wpływem choroby.

"To będzie pierwszy raz, gdy ludzie mnie taką zobaczą. Przytyłam prawie 20 kg. Nie jestem w stanie chodzić bez wspierania się na lasce. Chcę, żeby ludzie wiedzieli, że ja zdaję sobie sprawę z tego, jak wyglądam" – oznajmiła.

Kiedy była diagnozowana, działała na planie. Musiała zawiesić pracę na kilka miesięcy. "Musiałam przepracować utratę swojego życia. Utratę części mnie. Nie mogę dziś powiedzieć, że jestem w idealnym stanie i wszystko jest perfekcyjnie" – powiedziała.

Applegate przywołała sytuację z planu, która powinna sprawić, że "zapali się jej czerwona lampka". Straciła równowagę, kręcąc taneczne ujęcie. Zlekceważyła pierwsze objawy stwardnienia rozsianego. "Zaczęłam mieć kłopoty z poruszaniem się i równowagą. Żałuję, że nie zwróciłam na to uwagi, ale kto by pomyślał?" – podkreśliła.

Warto nadmienić, że Applegate cierpi na tę samą chorobę co Antek Królikowski. Polski aktor pierwszy raz opowiedział o niej przed kamerami programu "Przez Atlantyk". Zaznaczmy, że stwardnienie rozsiane to choroba młodych ludzi, bo zwykle rozpoczyna się pomiędzy 20. a 40. rokiem życia. Choć zdarza się, że atakuje też dzieci.

Stwardnienie rozsiane jest nazywane "chorobą 1000 twarzy", ponieważ mówi się, że nie ma dwóch chorych osób, u których przebieg SM byłby identyczny.