Od wygranej w czwartej edycji programu "Idol", aż po podbój stolicy i rynku muzycznego. Monika Brodka znowu o sobie przypomina przy okazji wydania nowego krążka. Piosenkarka chroni życie prywatne i nie lubi o nim mówić w mediach czy na Instagramie. Tym razem zrobiła jednak wyjątek. W najnowszym wywiadzie dała wciągnąć się w rozmowę na temat macierzyństwa. Jak zapatruje się na zostanie mamą?
Reklama.
Reklama.
Monika Brodka była gościnią Karola Paciorka na kanale "Imponderabilia"
Dziennikarz rozmawiał z nią o jej nowym albumie "Sadza"
Pojawił się też bardziej poważny temat, dotykający sfery prywatnej
Artystka ustosunkowała się do kwestii posiadania dziecka
Monika Brodka wprost o macierzyństwie. "Presja społeczna mnie drażni"
Przy okazji promowania najnowszego albumu Monika Brodka udzieliła serii wywiadów. Miała okazję rozmawiać też z Karolem Paciorkiem. Artystka opowiedziała mu nie tylko o płycie, ale też o swoim podejściu do związków, partnerach i o tym, czy odczuwa już potrzebę założenia rodziny.
"Ja prowadzę taką dosyć mało oryginalną codzienność. Potrzebuję stabilizacji w moim życiu, bo to moje życie zawodowe jest dosyć niestabilne, więc moje relacje są też dla mnie oparciem w trudnych chwilach itd., ale chyba tak powinno być" – stwierdziła.
"Dużo się dowiaduję z tych związków też o sobie. O takim funkcjonowaniu, jak bardzo to ego jest istotne, a jak czasami nie powinno być istotne. To jest trudna szkoła takie relacje. Staram się wychodzić z jakichś utartych schematów, bo chyba każdy w nie w życiu wpada" – dodała.
Brodka w dość stanowczym tonie wypowiedziała się również na temat zakładania rodziny i posiadania potomstwa. Zwierzyła się, że czuje na sobie presję.
Wokalistka zaznaczyła, że to dla niej jeszcze nie czas na macierzyństwo. – We mnie taka potrzeba rozpracowania tego tematu jeszcze nie nadeszła, więc nie mam jeszcze odpowiedzi na to pytanie, ale ta presja społeczna mnie potwornie drażni – skwitowała gorzko.
Nowa płyta Brodki pt. "Sadza" jest już w sprzedaży i streamingach. Wyprodukowana we współpracy z producentem 1988, bardzo osobista i po raz pierwszy tak bezpośrednia jest idealnym pretekstem do szczerej rozmowy o tym, jak wyglądał dla artystki miniony rok. Z czego zrodziła się pełna emocji płyta w całości nagrana po polsku? O tym artystka opowiedziała w rozmowie z Kasią Gargol w podcaście TALK SLOW.
Wyjawiła tam, co wydarzyło się u niej przez ostatni rok i jakie wydarzenia oraz emocje złożyły się na jej krążek. Zdradziła także, dlaczego w "Outro" symbolicznie wróciła do swojego przeboju "Miał być ślub", który jest uwielbiany przez ludzi z pokolenia Z.
One otwarcie mówią, że nie chcą mieć dzieci
W rodzimym show-biznesie jest sporo kobiet, które świadomie zrezygnowały z macierzyństwa. Przez to bardzo często musiały zmierzyć się z krytyką internautów. Coraz częściej decydują się jednak na szczere wypowiedzi na temat świadomej bezdzietności, przełamując pewnego rodzaju tabu obecne w Polsce.
Jedną z nich jest Ewa Chodakowska. "Dla mnie każda mama codziennie zdobywa Mount Everest, a ja nie jestem gotowa na taki heroizm i świadomie nie decyduję się na dzieci. (...) Chciałabym, żeby kobiety nie były oceniane za podjęcie takiej decyzji jak moja, bo przecież macierzyństwo to nie jest jedyna droga, jaką możemy wybrać" – powiedziała słynna trenerka i bizneswoman w rozmowie z Pudelkiem.
Do tego grona należy również Doda. Rabczewska wyznała, że nie chce zostać mamą w jednym z odcinków swojego reality show "Doda. 12 kroków do miłości". – Jestem artystką, marzycielką, dużym dzieckiem (...) Moje dzieci byłyby niechciane, a dzieci powinny być chciane i kochane – stwierdziła.
Macierzyństwa nie ma w planach także prowadząca "Dzień Dobry TVN", Agnieszka Woźniak-Starak, autorka sagi "365 dni", Blanka Lipińska czy Aleksandra Kwaśniewska.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Na kobiety w określonym wieku jest nakładana tak bardzo duża presja społeczna z tym tematem, że chyba kobietom też niejednokrotnie jest trudno usłyszeć siebie w tym wszystkim. Na ile to jest potrzeba społeczeństwa, które ci mówi: "masz tam ileś lat. Czas!", a na ile to rzeczywiście jest twoja własna potrzeba, szczególnie kiedy intensywnie pracujesz, te rozważania gdzieś tam bardzo często odkłada się na później.